W ciągu ostatnich trzech lat, jak poinformowały media, politycy PO wydali ćwierć miliona złotych na ubrania (nie licząc wina i cygar).
Wydatki na ten ostatni cel to być może sygnał, że teraz ważniejsze od tego, z czym politycy idą do wyborców, będzie to, w czym do nich idą. – Tymi inwestycjami pokazaliśmy, że Platforma cały czas się zmienia. Jak pan widzi po tym, co mam na sobie, są to zmiany na lepsze – zapewnia znany poseł Platformy, strzepując niewidoczny pyłek z ciemnoszarej marynarki Armaniego.
– Powiedzmy sobie szczerze: poważnej polityki nie da się dziś robić w krajowych ciuchach i szmatach z second handu – dodaje, wypuszczając kłęby kosztownego dymu z cygara.
Polityka
26.2013
(2913) z dnia 25.06.2013;
Fusy plusy i minusy;
s. 106
Oryginalny tytuł tekstu: "W czym do ludzi"