Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Społeczeństwo

Ułan Piłsudskiego

Najstarszy Polak świata

Pan Józef otrzymuje awans na stopień kapitana z rąk ministra Tomasza Siemoniaka, 2012 r. Pan Józef otrzymuje awans na stopień kapitana z rąk ministra Tomasza Siemoniaka, 2012 r. Tomasz Gawałkiewicz/ZAFF / Reporter
Józef Kowalski, lat 113, Polak, od września byłby najstarszym człowiekiem świata. Ale nie wiadomo, czy to jeszcze udźwignie.

Ciężko zrobiło się już, odkąd został najstarszym polskim patriotą.

O tym, że Józef, mieszkaniec Domu Pomocy Społecznej w Tursku, był ułanem u Piłsudskiego, mówiło się mniej więcej od jego setnych urodzin. Tyle że nikt nie pamięta, czy to sam Kowalski przyznał się do ułanów, czy ktoś powiedział, że Józef tam walczył, a on nie zaprzeczał – i pewnie historia zostałaby w DPS, gdyby nie Dariusz Kurek, kaowiec, który jest też historykiem. Postanowił sprawdzić, ile jest prawdy w opowieściach o służbie Józefa w kawalerii.

Sam Kowalski, jak to stulatek, pamiętał już niewiele. Nie miał pojęcia nie tylko, w jakim mógł służyć pułku, ale też w jakiej bitwie wojny polsko-bolszewickiej brał udział. Dlatego Kurek – jak mówi – poruszał się po omacku, intuicyjnie. Przyjął, że skoro Kowalski urodził się i mieszkał w Wicyniu koło Lwowa, to geograficznie najbliżej było mu do Dwunastego Pułku Ułanów Podolskich. A skoro służył w kawalerii, to powinien – razem ze swoim pułkiem – bić się pod Komarowem.

By te przypuszczenia potwierdzić, najpierw dzwonił do Centralnego Archiwum Wojskowego. Niestety, fiszka z nazwiskiem Kowalskiego oprócz podstawowych danych nie zawierała innych informacji. Potem zadzwonił do Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych. Tam okazało się, że wprawdzie nie ma żadnych danych dotyczących Józefa Kowalskiego – ułana, ale sam fakt, że ktoś taki nadal żyje, postawił wszystkich na nogi.

Od tamtego telefonu historia Józefa Kowalskiego – zbliżającego się wówczas do 110 urodzin, ostatniego żyjącego uczestnika wojny polsko-bolszewickiej – stała się własnością ogólnonarodową.

Błyskawicznie z DPS skontaktowała się Kancelaria Prezydenta…

Cały reportaż Elżbiety Turlej w aktualnym numerze POLITYCE –  dostępnym w kioskach, w wydaniach na iPadzie, Kindle i w Polityce Cyfrowej!

Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną