Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Społeczeństwo

Verginetki

Jak żyją dziewice konsekrowane

Colin Anderson / Corbis
175 kobiet w Polsce poślubiło Jezusa Chrystusa. Połowa – w ostatnich czterech latach. Dziewice konsekrowane, świeckie zakonnice. Im więcej ich jest, tym mniej można o nich mówić.

To jest takie szczęście, że wreszcie znalazł się ktoś, kto cię pokochał. Ale bez głębokiej wiary nie da się tego zrozumieć. Ludzie to sprzedadzą. Zrobią śmiesznostkę, wyszydzą. A przecież to jest łaska, to Pan Bóg powołuje na tę drogę. Tak mówią.

Bo Pan Bóg mówi znakami. Każde spotkanie, osoba, zdarzenie, każdy twój wybór, rezygnacja, przybliżają cię tak naprawdę do tego, czego On chce dla ciebie. Rodzinny dom, katolicki, ale tak bardziej z tradycji, czasem nie jest dobry. Więc szukasz. Oaza, Ruch Światło Życie, Odnowa w Duchu Świętym. To się nazywa formacja. Jeździsz na mnóstwo rekolekcji. Na weekend, pięć dni albo na tydzień milczenia.

Bo Pan Bóg mówi w ciszy. Próbujesz też w zakonie. Ale gdzie taka wolna, z temperamentem osoba do zakonu, żeby kobiety nią rządziły? Nie dla wszystkich jest wspólnota, rygor i podporządkowanie. Poza tym chcesz skończyć studia – pedagogika, pielęgniarstwo albo medycyna – i pracować w zawodzie. I może też być tak, że spotykasz chłopaka. Jesteście razem, ale on nie współpracuje z łaską bożą. Ciężko mu trzymać ręce przy sobie, opanować pożądanie, które leży w naturze. I w końcu staje się jasne, że on jest zazdrosny. O kogo? O Pana Boga.

(…)

Zaledwie 175 w całej Polsce. Na stronie internetowej stanu dziewic konsekrowanych można obejrzeć mapkę z podziałem na diecezje. Najwięcej – 21 – w Krakowie i tyle samo w Warszawie. 11 w Gdańsku. Ale są też miejsca, gdzie jest tylko jedna, jak w Łowiczu, Siedlcach czy Opolu. Tym jest najciężej…

Cały reportaż Marty Mazuś w specjalnym numerze POLITYKI na Zaduszki – dostępnym w kioskach, w wydaniach na iPadzie, Kindle i w

Reklama