To jest takie szczęście, że wreszcie znalazł się ktoś, kto cię pokochał. Ale bez głębokiej wiary nie da się tego zrozumieć. Ludzie to sprzedadzą. Zrobią śmiesznostkę, wyszydzą. A przecież to jest łaska, to Pan Bóg powołuje na tę drogę. Tak mówią.
•
Bo Pan Bóg mówi znakami. Każde spotkanie, osoba, zdarzenie, każdy twój wybór, rezygnacja, przybliżają cię tak naprawdę do tego, czego On chce dla ciebie. Rodzinny dom, katolicki, ale tak bardziej z tradycji, czasem nie jest dobry. Więc szukasz. Oaza, Ruch Światło Życie, Odnowa w Duchu Świętym. To się nazywa formacja. Jeździsz na mnóstwo rekolekcji. Na weekend, pięć dni albo na tydzień milczenia.
Bo Pan Bóg mówi w ciszy. Próbujesz też w zakonie. Ale gdzie taka wolna, z temperamentem osoba do zakonu, żeby kobiety nią rządziły? Nie dla wszystkich jest wspólnota, rygor i podporządkowanie. Poza tym chcesz skończyć studia – pedagogika, pielęgniarstwo albo medycyna – i pracować w zawodzie. I może też być tak, że spotykasz chłopaka. Jesteście razem, ale on nie współpracuje z łaską bożą. Ciężko mu trzymać ręce przy sobie, opanować pożądanie, które leży w naturze. I w końcu staje się jasne, że on jest zazdrosny. O kogo? O Pana Boga.
(…)
Zaledwie 175 w całej Polsce. Na stronie internetowej stanu dziewic konsekrowanych można obejrzeć mapkę z podziałem na diecezje. Najwięcej – 21 – w Krakowie i tyle samo w Warszawie. 11 w Gdańsku. Ale są też miejsca, gdzie jest tylko jedna, jak w Łowiczu, Siedlcach czy Opolu. Tym jest najciężej…
Cały reportaż Marty Mazuś w specjalnym numerze POLITYKI na Zaduszki – dostępnym w kioskach, w wydaniach na iPadzie, Kindle i w Polityce Cyfrowej!