Społeczeństwo

Polityka i obyczaje

Polityka

Jacek Soska, były poseł PSL, obecnie wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Małopolskiego, zdradził „Dziennikowi Trybuna”, iż nie ma najlepszego zdania o swych partyjnych kolegach: „Na poprzedniej Radzie Naczelnej PSL skwitowałem to gremium jako partię urzędasów, przyczepionych do stołków, którą łatwo się kieruje jako grupą siwych, łysych i brzuchatych”.

Europoseł Janusz Zemke z uwielbieniem o Leszku Millerze: „Po marksistowsku zaryzykuję tezę, że Pan Bóg czuwał nad nami niedowiarkami, sprawiając, iż to jemu powierzyliśmy funkcję szefa SLD”.

Mariusz Błaszczak, szef klubu parlamentarnego PiS, o geniuszu Jarosława Kaczyńskiego, choć bez odwoływania się do najwyższej instancji: „Prezes nie ma alternatywy w partii. To najwybitniejszy polityk w Polsce”.

Jest w Polsce Donald, któremu coś się udaje – informuje „Super Express”. To piłkarz Wisły Kraków, pochodzący z Haiti Donald Guerrier. Niedawno zawodnika rozpoznał taksówkarz: „Nie znam jeszcze polskiego, ale dało się zrozumieć, co chce powiedzieć. Że premiera lubi tu coraz mniej ludzi, a mnie coraz więcej…” – opowiada w „SE” piłkarz.

Felietonista Michał Ogórek przedstawił własny punkt widzenia na aferę korupcyjną w Platformie: „Duże nieporozumienie spowodowało też w PO nazywanie spółek zależnych od Skarbu Państwa spółkami córkami. W zagłębiu miedziowym zrozumieli z tego, że takie spółki są od zatrudniania córek…”.

Krzysztof Varga w „Gazecie Wyborczej” zachęcał polityków do czytania: „Nie ja pierwszy to mówię, ale powtórzę: nikt nie pokazał nigdy w telewizji premiera Tuska w księgarni, pokazywano zaś często, jak gra w piłkę.

Polityka 45.2013 (2932) z dnia 05.11.2013; Polityka i obyczaje; s. 106
Reklama