Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Społeczeństwo

Aktor jak entomolog

Philip Seymour Hoffman (1967–2014)

Philip Seymour Hoffman Philip Seymour Hoffman Reuters
Philip Seymour Hoffman nie żyje. Był jednym z najwybitniejszych aktorów swego pokolenia. Marzył o karierze sportowej. Studiował w nowojorskiej szkole teatralnej. Zagrał w ponad 50 filmach. Miał 46 lat.

Wszyscy pamiętamy go z wybitnej, uhonorowanej Oscarem roli Trumana Capote sprzed 9 lat. Hoffman doskonale oddał ekscentryzm pisarza, objawiający się m.in. ostentacyjnym manifestowaniem odmiennej orientacji seksualnej na przekór obowiązującym w latach 50. purytańskim obyczajom. Spod narcystycznej pozy i maski, które w życiu towarzyskim i publicznym określały autora „Z zimną krwią”, wydobył skomplikowaną, neurotyczną osobowość. Dotarcie do tej nieznanej, ciemnej strony pisarza było największym odkryciem filmu i aktora.

Wcześniej przez kilkanaście lat Hoffman nie był uznawany za hollywoodzką gwiazdę, mimo że grał w hollywoodzkich filmach. Chętniej występował w produkcjach niezależnych. Widziano w nim świetnego aktora charakterystycznego, specjalistę drugiego planu, który z epizodów potrafi wykrzesać coś naprawdę wspaniałego. W „Happiness” Todda Solondza, oskarżycielskim dramacie o perwersjach i nieszczęściach skrzętnie zamiatanych pod dywan przez amerykańską rodzinę, gra emocjonalnie niezrównoważonego, obleśnego maniaka seksualnego, molestującego telefonami swoją sąsiadkę. Stworzył godną zapamiętania rolę playboya w „Utalentowanym Panu Ripley’u” Anthony’ego Minghelli, a także homoseksualisty w „Boogie Nights” u swojego ulubionego reżysera Paula Thomasa Andersona. Z wyjątkiem „Aż poleje się krew” zagrał we wszystkich jego filmach.

Przełom nastąpił po rewelacyjnym występie w „Hazardziście”, kanadyjskim dramacie psychologicznym Richarda Kwietniowskiego, inspirowanym autentycznymi wydarzeniami. Hoffman zagrał typową dla siebie postać: niczym się niewyróżniającego, przeciętnego urzędnika, który ukrywa przed światem kipiące namiętności, nad którymi nie potrafi zapanować.

Reklama