Rzadko się zdarza, żeby nowe słowo podpowiadała światu duża organizacja pozarządowa. W tym wypadku jednak tak jest – półtora roku temu fundacja Freedom House, badająca regularnie stan wolności i demokracji w poszczególnych rejonach świata, zagrzmiała o widmie putinizacji. W swoim raporcie ta organizacja ostrzegała, że dwa kolejne kraje Europy Środkowo-Wschodniej – Ukraina i Węgry – wchodzą na ścieżkę putinizacji. Czyli pod płaszczykiem programów reformatorskich ograniczają pewne swobody obywatelskie, w sposób charakterystyczny dla młodych demokracji regionu.