Reżyser Michał Zadara czyta Mickiewicza bez kompleksów („Magazyn Świąteczny”): „Jeżeli Gustaw sądzi, że ma na imię Konrad, i siedząc w więzieniu, łączy się z całym narodem, to nie jest zdrowym człowiekiem. (…) łączy się z narodem, ale w takim sensie jak hipis palący trawę łączy się z całym kosmosem. Marihuana nie czyni hipisa ekspertem w sprawie kosmosu, więzienie i cierpienie nie czynią z Gustawa eksperta w sprawie narodu”.
Przy okazji rozmowy o „Kamieniach na szaniec” reżyser filmu Robert Gliński („Plus Minus.