Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Społeczeństwo

Polityka i obyczaje

Polityka

Aktorka i pisarka, nowa felietonistka „Do Rzeczy” Joanna Szczepkowska wreszcie może mówić swobodnym głosem i rozlicza „Gazetę Wyborczą”: „Ja im mocno zawadzałam tym swoim wyskokiem o końcu komunizmu przy zbliżającej się rocznicy. To są całe kręgi towarzysko-showbiznesowe, które chcą na historii Solidarności zrobić interes, a przede wszystkim zyskać chwałę w świecie”.

Powyborcze refleksje szefa „Do Rzeczy” Pawła Lisickiego: „Co znaczy naprawdę wykorzystać słabość rządzących i opór obywateli, pokazał Front Narodowy we Francji. To się nazywa pokonać establishment wbrew dominującym mediom, salonowi i układom. Kaczyński o takim sukcesie może tylko marzyć”.

Tomasz Sakiewicz (naczelny „Gazety Polskiej”) już nie może się doczekać zmiany i nawołuje: „Zbliża się ostateczna rozgrywka. (…) W ostatnich latach stworzyliśmy odpowiednie narzędzia do walki. Obecnie trzeba je tylko wzmocnić i wykorzystać. (…) Pracy jest naprawdę jeszcze bardzo dużo, tym razem jednak jej owoce będą długo widoczne”.

Zdrajców sprawy” nikt nie lubi, nie tylko prawica. Włodzimierz Czarzasty (SLD) postawił sprawę jasno, komentując dla TVN24: „Jeżeli będą powroty [do partii] tych, którzy zdradzili, to mnie w SLD nie będzie”. A co to za SLD bez Czarzastego?

Prymas Polski abp Wojciech Polak, odpowiadając na uwagę „Rzeczpospolitej”, że inicjatywy społeczne dotyczące zakazu „aborcji eugenicznej” są odrzucane przez Sejm, przyznaje: „Takie są prawa demokratycznie wybranego parlamentu. Nie każda słuszna inicjatywa społeczna znajdzie aprobatę.

Polityka 24.2014 (2962) z dnia 10.06.2014; Polityka i obyczaje; s. 106
Reklama