Joanna Szczepkowska niedługo zabawiła jako felietonistka „Do Rzeczy”: „W poprzednim numerze »Do Rzeczy« na swojej okładce umieściło fotografię twarzy Donalda Tuska w afrykańsko-indiańskich barwach. Niby nic. Okładka przyciągająca oko, z punktu widzenia marketingowego zrozumiała. Rzecz w tym, że ja nie czuję się dobrze z tym, że w środku są mój felieton, moje zdjęcie i zarazem jakby moje przyzwolenie na taką okładkę.
Polityka
28.2014
(2966) z dnia 08.07.2014;
Polityka i obyczaje;
s. 98