Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Społeczeństwo

Polityka i obyczaje

Polityka

Paweł Wojtunik, szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego, nie boi się ujawnienia taśm z nagraniem jego rozmowy z wicepremier Elżbietą Bieńkowska. „Po prostu wiem, po co się spotykałem, wiem, o czym mówiłem, za ile i co zjadłem” – powiedział ­„Super Expressowi”.

Psycholog Wiesław Łukaszewski na pytanie „Gazety Wyborczej”, czy treść głośnych ostatnio nagrań spowoduje u nas spadek zaufania społecznego: „Nie. Ten kto leży, nie upadnie. Polacy mają najniższy poziom zaufania społecznego pośród badanych narodów. Jedno nagranie więcej, jedno mniej nie ma większego znaczenia”.

Adam Lipiński, wiceprezes PiS, interpretuje w „Polsce” ostatnie zachowania Waldemara Pawlaka: „Mam wrażenie, że przeżywa tak zwany syndrom ostatniego rzędu. W Sejmie ostatni rząd jest specyficzny. Tam często siedzą ludzie odsunięci, osłabieni, wycięci. Sam też tam czasem siadam, ale z własnego wyboru, bo mam też miejsce w pierwszym rzędzie”.

Politolog Rafał Chwedoruk ogłosił w „Rzeczpospolitej”, iż liderzy SLD są „jednymi z najbardziej nieprzeniknionych ludzi w polskiej polityce”: „Jeśli ktoś przez dwa lata walczy z duetem Palikot-Kwaśniewski, starcie kończy się spektakularnym triumfem, przeciwnik leży na ringu, a w tym momencie reanimuje się go i podaje rękę, by wstał, to trudno za tym nadążyć i analizować całkiem serio”.

Tygodnik „Warszawska Gazeta” przyznaje tytuł Antypolonity tygodnia, ostatnio wyróżnił tym mianem Janusza Palikota. Redakcja proponuje wyrafinowaną karę, wzorując się na egzekucji serialowego Janosika: „Janusz Palikot powinien zawisnąć na haku.

Polityka 30.2014 (2968) z dnia 22.07.2014; Polityka i obyczaje; s. 106
Reklama