red.
3 lutego 2015
Polityka i obyczaje
Jarosław Kaczyński w rozmowie z „Do Rzeczy” dał do zrozumienia, iż PiS w zasadzie może być pewne zwycięstwa w wyborach parlamentarnych. Na wszelki wypadek dziennikarka zadała pytanie, na które sama sobie odpowiedziała: „To nawet nie będę pana pytać, z kim pan będzie rządził po tych wyborach, bo rozumiem, że będzie pan rządził sam?”. „Dokładnie” – potwierdził Kaczyński.
Robert Kwiatkowski, który niedawno rozstał się z Twoim Ruchem, ogłosił w „Polsce”, iż mamy dziś „dwa lewicowe trupy”: „różnią się one tym, że Twój Ruch jest półtora metra pod ziemią, a SLD – pół metra”.
Jarosław Kaczyński w rozmowie z „Do Rzeczy” dał do zrozumienia, iż PiS w zasadzie może być pewne zwycięstwa w wyborach parlamentarnych. Na wszelki wypadek dziennikarka zadała pytanie, na które sama sobie odpowiedziała: „To nawet nie będę pana pytać, z kim pan będzie rządził po tych wyborach, bo rozumiem, że będzie pan rządził sam?”. „Dokładnie” – potwierdził Kaczyński. Robert Kwiatkowski, który niedawno rozstał się z Twoim Ruchem, ogłosił w „Polsce”, iż mamy dziś „dwa lewicowe trupy”: „różnią się one tym, że Twój Ruch jest półtora metra pod ziemią, a SLD – pół metra”. Włodzimierz Czarzasty, przewodniczący SLD na Mazowszu, udzielił wywiadu tygodnikowi „wSieci”, w którym m.in. dokonał subtelnej oceny twarzy jednego z kandydatów na prezydenta: „Andrzej Duda ma twarz bagażu zagubionego na dworcu”. Na pytanie, jaką twarz ma pani Ogórek, Czarzasty odpowiedział, że Mony Lizy. W tym samym numerze tygodnika czytelnik o nowym wystroju studia, z którego nadawane są „Wiadomości”: „dlaczego prowadzący występują na tle zegara z pałacu Stalina? A nie np. z Zamku Królewskiego, który jest chyba lepszym i rzeczywistym symbolem naszej stolicy! Napisałem w tej sprawie do TVP i czekam na odpowiedź, o ile mnie nie zignorują”. Czy tak postępują katolicy? – pyta poirytowany czytelnik „Naszego Dziennika”: „Mogłem się przyjrzeć takim ludziom w czasie wyborów samorządowych. Wybrali oni przedstawicieli władz, którzy godzą się na aborcję, eutanazję, dewiacje seksualne, genderyzm, wychowanie seksualne wśród dzieci, zapłodnienie in vitro”. Przemysław Wipler (obecnie partia KORWiN) w rozmowie z naczelnym redaktorem „Super Expressu” m.in. odpowiedział na pytanie, czy deprymowały go rozlegające się w Sejmie okrzyki „Pijak, pijak”. Otóż nie, ponieważ jego zdaniem krzyczący też nie byli trzeźwi: „Część z nich była ewidentnie pijana. Głosowano wtedy ustawę o górnictwie. Wcale się nie dziwię. Nad taką ustawą trudno na trzeźwo głosować”. Artur Balazs, były minister w rządach Mazowieckiego i Buzka, tęskni za debatami w dawnym stylu. „Dzisiaj zamiast spierać się o państwo, jego kształt, sposób rozwiązywania problemów, dyskutujemy o limitach na samochody i kilometrówkach – powiedział w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”. – W takich dyskusjach nie mam ochoty uczestniczyć”. Andrzej Seweryn, grający Gospodarza w „Weselu” wystawionym w Teatrze Polskim, na pytanie, czym jest dzisiaj chochoł: „Jest deprawacją, destruktorem. Zawistnym, zazdrosnym. Jest tym wszystkim, co jest w nas najgorszego. Od lat. Czy jesteśmy doskonalsi niż ludzie żyjący sto lat temu?”. John Godson został chłopem! – tak zatytułował „Fakt” informację o przystąpieniu banity z PO do PSL. Ludowiec Jan Bury nie widzi w tym nic dziwnego: „Poseł Godson podobnie jak ja jest z zamiłowania osobą, która uwielbia pracę na roli i wieś”. Od dwóch lat należy do Ochotniczej Straży Pożarnej dowodzonej przez Waldemara Pawlaka. Borys Lankosz, reżyser kryminału „Ziarno prawdy”, zamierza zrobić film podobny do „Django” Tarantino, którego bohaterami byliby polscy niewolnicy, czyli chłopi pańszczyźniani. „Denerwuje mnie patrzenie na historię Polski wyłącznie przez pryzmat szlacheckich dworków – tłumaczy Lankosz. – 90 proc. z nas jest chłopskiego poch
Pełną treść tego i wszystkich innych artykułów z POLITYKI oraz wydań specjalnych otrzymasz wykupując dostęp do Polityki Cyfrowej.