Strącenie Viktora Orbána z pomnika, jaki budowało mu Prawo i Sprawiedliwość, nie jest pierwszym tego rodzaju zdarzeniem w historii myśli partyjnej. Najstarsi z nas pamiętają jeszcze, jak właściciele encyklopedii w ZSRR musieli wyrywać niektóre hasła i wklejać wkładki, które otrzymywali w księgarniach. Gdyby istniała Wielka Encyklopedia PiS, należałoby wykreślić z niej kilka znacznych haseł, takich jak na przykład Michał Kamiński, Jacek Kurski czy Elżbieta Jakubiak. Od biedy można by ich określić jako współczesnych rewizjonistów.