Skróty i skrótowce, szczególnie te nowe, bywają zdradliwe. Im krótsze, tym bardziej. Problemy potrafią sprawić już najprostsze KK (okej, okej) albo JJ (już jestem). Jeszcze trudniej z NP. Najpierw trzeba się z kontekstu domyślić, czy to po angielsku, czy po polsku. Bo jeśli to pierwsze, mamy do czynienia z wyrażeniem „no problem”. Czyli „nie ma sprawy”. Ale może też chodzić o „now playing”, czyli „teraz słucham…” – po tym zwykle pada informacja czego dokładnie.
Polityka
18.2015
(3007) z dnia 27.04.2015;
Fusy plusy i minusy;
s. 131
Oryginalny tytuł tekstu: "NP"