Lato mija, ale wakacyjne trendy kulinarne wciąż do nas docierają. Warto odnotować ten, bo jest prosty i wygodny – czyli można nim zastąpić tradycyjny obiad w pracy. Japońskie onigirazu to nic innego jak skrzyżowanie sushi z kanapką. Zamiast chleba jest ryż, nadzienie wybieramy sami i nie muszą to być japońskie kiszonki ani surowe ryby, pasuje nawet żółty ser. Do jedzenia niepotrzebne są pałeczki, wystarczy wziąć onigirazu do ręki i jeść. Co jest w tym wszystkim najlepsze? To, że „papier”, w jaki jest zawinięta, czyli wodorosty, też są jadalne.
Polityka
37.2015
(3026) z dnia 08.09.2015;
Felietony;
s. 107
Oryginalny tytuł tekstu: "Jemy z ręki"