Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Społeczeństwo

Polityka i obyczaje

Polityka

Półrocze prezydenta Dudy dość krytycznie ocenia Andrzej Stankiewicz („Rzeczpospolita”): „Prezydent nie ma swoich ludzi w armii, w służbach ani w korpusie dyplomatycznym – o co dbali jego poprzednicy. Symboliczne jest to, że w ciągu pół roku nie skompletował Rady Bezpieczeństwa Narodowego, co oznacza jego abdykację w kwestiach bezpieczeństwa”.

Marek Magierowski, rzecznik prezydenta Dudy, po prostu wie, że reprezentuje „rasowego polityka” („Do Rzeczy”): „Być powolnym partii rządzącej i podejmować złe decyzje – to jedno. A zgadzać się z partią rządzącą i podejmować dobre decyzje – to drugie”. Zagadka: w którym zdaniu mowa o Andrzeju Dudzie?

Puenta laudacji wygłoszonej przez dziennikarza Piotra Zarembę na cześć Człowieka Wolności tygodnika „wSieci”: „Pan Prezydent pokazał nam, że nie wystarczy być odważnym i wewnętrznie wolnym. Nie wystarczy nawet mieć rację. W demokracji racje muszą mieć swą oprawę. A trzeba też być pracowitym, zdolnym, wiedzieć, o czym się mówi. I to kolejny egzamin zdany przez tego prezydenta – egzamin politycznych umiejętności”.

Do polityki w kwestii kryzysu uchodźczego włączył się Mariusz Pudzianowski, ogłaszając: „Nie pożałuję bejsbola na ludzkie śmieci”. Socjolog Stanisław Skarżyński zauważa, że Zbigniew Ziobro nie wykorzystał okazji i „popełnił koszmarny błąd wizerunkowy” („GW”): „Wystarczyło zagrozić Pudzianowskiemu prokuratorem i rzucić kilka ostrych słów o tym, że w Polsce nikt już nie będzie nikomu groził kijem bejsbolowym, by na pierwszych stronach gazet znalazły się nagłówki »Ziobro gromi Pudziana!

Polityka 7.2016 (3046) z dnia 09.02.2016; Felietony; s. 106
Reklama