Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Społeczeństwo

Zet z LGBT

Anka Zawadzka: zbuntowana feministka

W TVN24 Anka Zawadzka z różowym serduszkiem wymalowanym na wygolonej skórze włosów nie dała dojść do głosu Andrzejowi Morozowskiemu. W TVN24 Anka Zawadzka z różowym serduszkiem wymalowanym na wygolonej skórze włosów nie dała dojść do głosu Andrzejowi Morozowskiemu. TVN24
W pierwszą niedzielę kwietnia szatan miał objawić się w stołecznym kościele Świętej Anny. Wstępując w Annę Zawadzką.
Partnerki Yga Kostrzewa i Anka ZawadzkaAgata Grzybowska/Agencja Gazeta Partnerki Yga Kostrzewa i Anka Zawadzka

Krzyczała w kościele Świętej Anny, kiedy ksiądz zaczął czytać list biskupów popierający zaostrzenie ustawy aborcyjnej. Potem poszła do TVN24 z różowym serduszkiem wymalowanym na wygolonej skórze włosów i nie dała dojść do głosu Andrzejowi Morozowskiemu. Nagranie trafiło na YouTube. Pojawiły się opinie, że jeśli to ona zostanie lewicową twarzą nowej wojny o ustawę aborcyjną, to utopi sprawę. Tymczasem Anka Zawadzka to żywa historia polskiego ruchu LGBT, a jej życie to historia ciągłej niezgody i wypadania z systemu.

Jedyny moment, w którym żyje w zgodzie z systemem, to dzieciństwo. W szkole podstawowej jest bielanką. W imieniu całej parafii wita, całując w pierścień, księdza biskupa. Wszyscy chwalą: pobożna, mądra, prawie święta. Matka, gorliwa katoliczka, namawia ją na wstąpienie do Rycerstwa Niepokalanej. Anka widzi, jak zakonnice biją dzieci. Boi się, kiedy straszą szatanem. Mimo to postanawia: kiedy dorośnie, pójdzie do zakonu.

Rodzice, rzemieślnicy z wykształceniem zawodowym, są dumni z córki. Pokazują znajomym jej świadectwa z paskiem. To nie przeszkadza im – szczególnie ojcu – stosować kar cielesnych. Anka jest przekonana, że bicie to norma w każdym polskim domu. Tak samo jak pogarda wobec kobiet, nienawiść do Żydków i strach przed Wołominem. Ma w klasie dzieci żołnierzy mafii.

Na religii razem oglądają film „Niemy krzyk”. Dostają od księży figurki wyabortowanego płodu. Śpiewają piosenkę „Dlaczego mnie nie chciałaś mamo”. W czwartej klasie liceum ksiądz zarządza tzw. maturę z religii i zapowiada, że jej zaliczenie zwolni z nauk przedmałżeńskich.

Polityka 18.2016 (3057) z dnia 26.04.2016; Społeczeństwo; s. 36
Oryginalny tytuł tekstu: "Zet z LGBT"
Reklama