Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Społeczeństwo

Zmora doktora znachora

Polacy wydają rekordowe sumy na suplementy leczące choroby, które nie istnieją

Masowe oszustwo polega na tym, że reklamy skonstruowane są tak, byśmy byli przekonani, że kupujemy właśnie lek. I to lek o cudownym działaniu. Masowe oszustwo polega na tym, że reklamy skonstruowane są tak, byśmy byli przekonani, że kupujemy właśnie lek. I to lek o cudownym działaniu. Freestocks.org / StockSnap.io
Żeby szybko zarobić, trzeba najpierw chorobę wykreować, a potem zaproponować specyfik, który ją wyleczy. Na tym patencie opiera się sukces producentów suplementów diety. Za obietnicę leczenia na skróty Polacy płacą rocznie 3,5 mld zł.
Oferta cudownych, przez nikogo niebadanych specyfików na wymyślone i prawdziwe choroby jest coraz bogatsza.Getty Images Oferta cudownych, przez nikogo niebadanych specyfików na wymyślone i prawdziwe choroby jest coraz bogatsza.

[Tekst został opublikowany w POLITYCE 23 maja 2016 roku]

Na suplementy gotowi jesteśmy wydawać coraz więcej. O takim tempie wzrostu wydatków inni, np. producenci warzyw, których konsumpcja poprawiłaby nasze zdrowie o wiele bardziej, nie mogą nawet marzyć. Z danych Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wynika, że w 2015 r. zapłaciliśmy za suplementy o 6,6 proc. więcej niż rok wcześniej. W tym roku będziemy je kupować z nie mniejszym entuzjazmem, rynek wzrośnie o kolejne 5 proc. Potem dynamika jeszcze przyspieszy. W 2020 r. na pseudoleczenie wydamy według prognoz już ponad 5 mld zł. Produkcja suplementów diety to najszybciej rozwijająca się branża rodzimego przemysłu. Nasza polska specjalność.

Ostatnio odkryliśmy, że masowo cierpimy na „zakwaszenie organizmu”. Objawy? Reklamy wyliczają wiele: zmęczenie, bóle głowy, kłopoty z koncentracją, do każdego pasują jak ulał. Każdego też przestraszą skutki zaniechania leczenia. Zanik odporności, choroby krążenia, a na końcu nawet rak. Żeby ich uniknąć, nie musimy jednak odwiedzać lekarza. Wystarczy kupić odpowiedni suplement. Prof. Grażyna Rydzewska, szefowa kliniki gastroenterologii w szpitalu MSWiA w Warszawie, zapytana o skuteczność specyfiku, odpowiada krótko: – Takiej choroby nie ma. Zakwaszenie organizmu jest bzdurą. O sile reklamy świadczy fakt, że diagnozę o zakwaszeniu można usłyszeć nawet z ust lekarza.

Oferta cudownych, przez nikogo niebadanych specyfików na wymyślone i prawdziwe choroby jest coraz bogatsza. Do Głównego Inspektoratu Sanitarnego zgłoszonych jest 25 tys. rodzajów suplementów. Tylko w 2015 r. asortyment zwiększył się o 4,5 tys. Wraz z apetytem konsumentów na pseudoleki rośnie apetyt producentów na zysk. Jeszcze w 2011 r. średnia cena opakowania wynosiła 15,55 zł, trzy lata później wzrosła do 16,15 zł.

Polityka 22.2016 (3061) z dnia 23.05.2016; Społeczeństwo; s. 26
Oryginalny tytuł tekstu: "Zmora doktora znachora"
Reklama