Społeczeństwo

Poruszająca kolęda Grzegorza Turnaua i Magdy Umer: „Dla tęczowego Boga”

Grzegorz Turnau Grzegorz Turnau Youtube
„Bóg się rodzi, Cyganiątko/obok niego śpi jagniątko/Bóg się rodzi, Pakistańczyk/słońce mu we włosach tańczy” – śpiewa duet Turnau/Umer do słów Jarosława Mikołajewskiego.

„Najbardziej gorące miejsce w piekle jest zarezerwowane dla tych, którzy w okresie kryzysu moralnego zachowują swą neutralność” – napisał kilka dni temu Grzegorz Turnau na swoim profilu na Facebooku, cytując słowa Dantego Alighieri. „Żyjemy tylko w takich czasach, jakie sami sobie urządzamy. Ale urządzamy je też naszym dzieciom. Wnukom. Kotom i psom. Nie bądźmy obojętni” – apelował artysta, wywołując żywiołowy odzew.

Teraz doczekaliśmy się swoistej kontynuacji tego apelu, kolędy „Dla tęczowego Boga”, w której znaleźć można m.in. wzruszające odniesienia do tragedii mieszkańców pogrążonej w krwawej wojnie Syrii oraz uchodźców z Bliskiego Wschodu. „Ach, jak pięknie się rodzić czy w Aleppo, czy w Łodzi.../Ach, jak trudno się rodzić w wodzie, chłodzie, o głodzie...”. A także: „Ach, jak trudno się rodzić w małej łodzi na wodzie...”.

Jedna ze zwrotek przypomina oczywisty fakt, o którym wielu chrześcijan, także w Polsce, zapomniało. Że przecież: „Bóg się rodzi, Cyganiątko”, „Bóg się rodzi, Pakistańczyk”.

Posłuchaj nowej kolędy Grzegorza Turnaua „Dla tęczowego Boga”:

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Gra o tron u Zygmunta Solorza. Co dalej z Polsatem i całym jego imperium, kto tu walczy i o co

Gdyby Zygmunt Solorz postanowił po prostu wydziedziczyć troje swoich dzieci, a majątek przekazać nowej żonie, byłaby to prywatna sprawa rodziny. Ale sukcesja dotyczy całego imperium Solorza, awantura w rodzinie może je pogrążyć. Może mieć też skutki polityczne.

Joanna Solska
03.10.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną