Osoby czytające wydania polityki

„Polityka” - prezent, który cieszy cały rok.

Pierwszy miesiąc prenumeraty tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Społeczeństwo

Pany i kebaby

Zabójstwo w Ełku: co wydarzyło się tam naprawdę?

Po zabójstwie Daniela R. ton wydarzeniom nadawała „patriotyczna ełcka ulica”. Po zabójstwie Daniela R. ton wydarzeniom nadawała „patriotyczna ełcka ulica”. Tomasz Waszczuk / PAP
Oto dwa opisy tego samego zdarzenia ulicznego: W Ełku pobili się młodzi ludzie – jeden zabił nożem drugiego. W Ełku islamski uchodźca zadźgał polskiego katolika.
Żałoba po Danielu R. pod barem Prince KebabMichał Kość/Forum Żałoba po Danielu R. pod barem Prince Kebab

Ełcka prokuratura ustaliła po przesłuchaniach, że w ostatnich godzinach 2016 r. 21-letni Daniel ukradł z baru Prince Kebab dwie butelki coli. Pobiegli za nim kucharz i właściciel baru, doszło do szamotaniny, Daniel R. zginął od noża. Jego kolega odpalił petardę w drzwiach baru lub w jego wnętrzu – dokładnie nie wiadomo.

Ale wcześniej ełcka ulica ustaliła naprędce, że pod kebabem doszło do zamachu, w którym nasz rodak poległ z rąk tunezyjskich, marokańskich i algierskich terrorystów. Po zdemolowaniu baru kebabowego przy ul. Armii Krajowej, jego filii przy ul. Wojska Polskiego, a także po próbie podpalenia mieszkania ich właściciela zapalano znicze oraz modlono się, klęcząc przed barem, w którego oknie stało zdjęcie Daniela R.

Istnieje też trzeci opis zdarzenia nocy sylwestrowej w Ełku podawany w wywiadach radiowych i telewizyjnych przez Mariusza Błaszczaka, ministra spraw wewnętrznych i administracji: oto opozycja parlamentarna nie pogodziła się z wynikiem wyborów i komuś tu zależy, aby przedstawić Polskę w złym świetle. Tymczasem, jak uspokaja minister, odnosząc się do zamieszek w Ełku po śmierci Daniela R., żyjemy w kraju, w którym spada bezrobocie, wypłacany jest zasiłek 500+, wzrasta bezpieczeństwo i brak oznak rasizmu. Wszystko dzięki partii rządzącej obecnie, bo gdyby rządzili ci poprzedni, wyjaśnia minister, uchodźców i kłopotów w Polsce byłoby więcej. Wersja ministerialna obowiązuje w prorządowych mediach: „rok prowokacji rozpoczęty”.

Tak więc zdarzenie rozpoczynające się od ukradzenia dwóch butelek coli z kebabu w śródmieściu Ełku przez Daniela R. choć jest kryminalne, to opisywanie go jest już wrogą działalnością polityczną i nosi znamiona prowokacji antypaństwowej.

Polityka 2.2017 (3093) z dnia 10.01.2017; Społeczeństwo; s. 31
Oryginalny tytuł tekstu: "Pany i kebaby"
Reklama