8 marca w 54 krajach na cały świecie – także w Polsce – odbywają się marsze, happeningi i protesty kobiet w sprawie uznania praw kobiet przez populistyczne władze.
Inicjatywa Protest kobiet postanowiła zebrać najważniejsze pytania w najważniejszych dla kobiet sprawach. Pytania o przyszłość praw reprodukcyjnych, ochrony przed przemocą, edukacji równościowej. Wzywają do „podjęcia rzeczowej debaty na temat sytuacji kobiet w Polsce, która prowadzić będzie do wprowadzenia rozwiązań systemowych, mających na celu poprawę tej sytuacji”.
W pierwszej kolejności są to metaforyczne „dowody” na to, że prawo antyprzemocowe w Polsce nie działa – i to wbrew temu, co powiedział niedawno prezydent Andrzej Duda, podsumowując w dodatku, aby tzw. Konwencji antyprzemocowej „przede wszystkim nie stosować”.
W drugiej kolejności – okaleczone lalki i inne maskotki symbolizujące dzieci, do których rodzenia większość parlamentarna usiłuje nakłonić kobiety – są śladem społecznego protestu wobec tej wyjątkowo haniebnej ustawy. Zostały w spontanicznym zrywie przyniesione 6 listopada 2016 r. pod Pałac Prezydencki, gdy już tylko jeden podpis dzielił to barbarzyńskie prawo od wejścia w życie. Ustawy, która według nas nie ma innego zadania jak tylko doprowadzić do niewyobrażalnego cierpienia i traumy za 4 tysiące złotych (pod warunkiem, że to cierpienie urodzi się żywe).
„Liczymy na to, że przejrzy pani na oczy, że spróbuje pani wyobrazić sobie życie kobiet, nie tylko to idealnie szlachetne, to wymyślone czy oczekiwane, ale także to realne, w którym trzeba mierzyć się z dniem codziennym” – uważają.