Miejsce zawsze jest to samo. Podcienia kamienicy, w której znajduje się biuro posłów PiS. Wokół kawiarnie i sklepy, po przekątnej urząd miasta, naprzeciwko fontanna. Godzina też codziennie jest ta sama – 17. Czas trwania – nie dłużej niż 15 minut. No i zawsze jest ona – Gabriela Lazarek, 38 lat, fryzjerka. Trzymająca w ręku plakat z odręcznym napisem: „Jeżeli nie jesteś obojętny, stań przy mnie 5 minut”.
Czasami ktoś do niej podejdzie i zada pytanie. Jak na przykład ten bezdomny w pomarańczowych spodniach, który już od dłuższego czasu krąży wokół z zainteresowaniem.