Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Społeczeństwo

Jak się siedzi

Wiezienia: tak się siedzi

Przy minimalnych nakładach na więziennictwo o jakichkolwiek ambitniejszych programach można było zapomnieć. Przy minimalnych nakładach na więziennictwo o jakichkolwiek ambitniejszych programach można było zapomnieć. Marcin Bielecki / PAP
Spektakularna rewolucja zmiotła właśnie z mapy 14 więzień i naniosła plany budowy trzech nowych. Ale w Polsce siedzi się po staremu. I coraz chętniej wsadza.
Polska, obok Rumunii, ma najniższy metraż na jednego osadzonego w całej Unii – 3 m kw.Daniel Dmitriew/Forum Polska, obok Rumunii, ma najniższy metraż na jednego osadzonego w całej Unii – 3 m kw.

Zamknięcie 14 zakładów karnych w realiach polskiego więziennictwa to wydarzenie o charakterze rewolucyjnym. Jednak na skutek sugestii Ministerstwa Sprawiedliwości niewiele się o tej rewolucji mówi. Poprawianie warunków bytowych więźniów to temat nośny może w Brukseli. Ale nad Wisłą takimi hasłami wyborów się nie wygrywa. Zwłaszcza z listy PiS. Za to Polska notorycznie przegrywała sprawy o nieludzkie i poniżające traktowanie, a nawet tortury, bo mniej więcej tak wygląda odsiadka w polskim więzieniu z perspektywy sędziów Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.

Polska, obok Rumunii, ma najniższy metraż na jednego osadzonego w całej Unii – 3 m kw. Standardem w UE jest 7 m, a w kilku krajach nawet 10. Podstawowa stawka żywieniowa nie przekracza jednego euro, co nieodmiennie wprawia w osłupienie wizytujących. A niepełnosprawnych zamyka się w celach na piętrze bez dostępu do windy, w efekcie skazani są na podwójną izolację. Łamane są nawet tak podstawowe prawa, jak stały dostęp do wody pitnej. W niektórych zakładach karnych w czasie spaceru więźniowie nadal nie mogą zabierać ze sobą butelek z wodą, nawet przy temperaturze przekraczającej 30 stopni. Oenzetowska Reguła Mandeli wyraźnie określa, że w XXI w. powinien to być standard. Polskie więziennictwo w XXI w. wchodzi z co najmniej 18-letnim opóźnieniem. Ale za to z ambitnymi planami.

Czyszczenie mapy

31 marca z polskiej mapy penitencjarnej zniknęło 14 jednostek. W większości tych najstarszych, o najbardziej zdewastowanej infrastrukturze i najgorszych warunkach odsiadki. Niemal wszystkie zamknięte areszty zdążyły wcześniej świętować 150-lecie istnienia. Najmłodszy likwidowany obiekt w Krakowie Podgórzu wybudowany został 113 lat temu.

Na podstawie historii większości z zamykanych zakładów można by stworzyć encyklopedię więziennictwa od XIX do XXI w.

Polityka 15.2018 (3156) z dnia 10.04.2018; Społeczeństwo; s. 29
Oryginalny tytuł tekstu: "Jak się siedzi"
Reklama