Społeczeństwo

Prezydent komercyjny

W programie Bogdana Rymanowskiego w TVN „Kawa na ławę” wystąpił prezydent Lech Kaczyński. Interesująca rozmowa odbywała się w Pałacu Belwederskim w miłej weekendowej atmosferze. Nagle, w trakcie rozmowy, co? – blok reklamowy. „Za kilka minut wrócimy do wywiadu z prezydentem”. Rozumiem, że głowa państwa powinna czekać, aż stacja zarobi swoje pieniądze na proszkach i czym tam jeszcze, ale czy państwo z telewizji nie widzą tu pewnej niestosowności? Także sztab prezydenta nie powinien się chyba zgadzać, aby pierwsza osoba w państwie wypełniała przerwy między blokami reklamowymi. Jedna z zasad protokołu dyplomatycznego mówi, że prezydent, gdziekolwiek się pojawi, nie może czekać na nic i na nikogo (również na koniec bloku reklamowego). Tego wymaga szacunek dla osoby i urzędu. Chyba że chodzi o to, aby nawet w Belwederze nie było Wersalu, bo kojarzy się z Salonem. (B)
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Śledztwo „Polityki”. Białoruska opozycjonistka nagle zniknęła. Badamy kolejne tropy

Anżelika Mielnikawa, ważna białoruska opozycjonistka, obywatelka Polski, zaginęła. W lutym poleciała do Londynu. Tam ślad się urwał. Udało nam się ustalić, co stało się dalej.

Paweł Reszka, Timur Olevsky, Evgenia Tamarchenko
06.05.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną