Społeczeństwo

Poseł na występach

W pierwszą sobotę lipca europoseł Witold Tomczak (ten, który zniszczył rzeźbę pokazującą Jana Pawła II przygniecionego głazem) spotkał się z mieszkańcami Wielkopolski w sali sesyjnej Urzędu Wojewódzkiego w Poznaniu. W zaproszeniu, które ukazało się w jednym z ogólnopolskich dzienników, europoseł „Dziękuje Wojewodzie Wielkopolskiemu Panu Tadeuszowi Dziubie z PiS za udostępnienie sali sesyjnej” i dodaje, że „poprzedni wojewoda z SLD uporczywie odmawiał”. Odwołany wojewoda Andrzej Nowakowski tłumaczy: – Żadnej z opcji politycznych nie wynajmowałem sal, bo tylko w ten sposób można utrzymać apolityczność urzędu. Rzecznik prasowy obecnego wojewody Krzysztof Szmajs tłumaczy: – Na żadne spotkania przedwyborcze i polityczne nie wynajmujemy urzędowych pomieszczeń. Jego zdaniem w przypadku Tomczaka sytuacja wygląda inaczej, bo zwrócił się z prośbą o salę na spotkanie informacyjne dotyczące Parlamentu Europejskiego, a nie polityczne. Uzasadniając słuszność tej decyzji wojewoda Dziuba – wieloletni pracownik NIK – powołuje się na art. 24 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora. Przepis ten zobowiązuje organy administracji rządowej do udzielania posłom pomocy w wykonywaniu ich funkcji. W swoich tłumaczeniach rzecznik wojewody idzie jeszcze dalej. – Ustawa nakazuje również administracji samorządowej udostępnić posłowi lokal na czas odbywania doraźnego dyżuru poselskiego w miejscowości, w której poseł nie ma biura. Jednak trudno nazwać doraźnym dyżurem i apolitycznym spotkaniem informacyjnym wydarzenie, którego program przewiduje: prezentację grupy politycznej Niepodległość i Demokracja, do której należy europoseł Tomczak, występ parafialnego chóru i wręczenie wyróżnień za aktywność patriotyczno-ewangelizacyjną. No, chyba żeby potraktować całą rzecz jako kabaret. Dąb.
Polityka 27.2006 (2561) z dnia 08.07.2006; Fusy plusy i minusy; s. 103
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Wyjątkowo długie wolne po Nowym Roku. Rodzice oburzeni. Dla szkół to konieczność

Jeśli ktoś się oburza, że w szkołach tak często są przerwy w nauce, niech zatrudni się w oświacie. Już po paru miesiącach będzie się zarzekał, że rzuci tę robotę, jeśli nie dostanie dnia wolnego ekstra.

Dariusz Chętkowski
04.12.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną