Wiedzą, o której rano wstajesz. Czym jedziesz i do jakiej pracy, ile w niej zarabiasz. Gdy w przerwie w pracy oglądasz coś w internecie – wiedzą, co i jak często. Jeśli wracasz do domu, to wiedzą oczywiście o której. Jeśli wstępujesz do sklepu, to przewidują, jaką wybierzesz w nim trasę – najpierw nabiał, a potem pieczywo, czy raczej zaczniesz od napojów. I tak zleciał cały dzień. Wiedzą, czy przed snem odmówisz pacierz, czy raczej pooglądasz Netflixa.
W agencji badawczej IQS wykształcone socjologicznie i psychologicznie badaczki rynku Katarzyna Krzywicka-Zdunek oraz Dorota Peretiatkowicz takie analizy robią codziennie. Od ponad 20 lat ich agencja bada Polaków wzdłuż i wszerz – ilościowo, jakościowo, panelowo oraz fokusowo – żeby potem o wynikach swoich badań opowiadać klientom – firmom rekrutującym pracowników, bankom, działom marketingu, agencjom reklamowym, które na podstawie ich prezentacji przygotowują kampanie; no i producentom, żeby wiedzieli komu i jakimi sposobami sprzedawać swoje produkty.
Przez długi czas z tym sprzedawaniem i przekonywaniem było w branży reklamowej prosto i dość stereotypowo. Polak w reklamach występował jako prywatny przedsiębiorca albo pracownik korporacji, który chce się bogacić i mieć Sony Bravia, na którym w jakości Full HD może oglądać filmy, siedząc na czerwonej kanapie z Ikei. Polka to była silna i niezależna kobieta, a młody Polak to podążający za trendami, modny i zaradny hipster, który w wolnym czasie lubi podróżować albo spotykać się ze znajomymi w ulubionym klubie.
W ostatnich latach badaczki zauważyły jednak, że marketingowcy wątpią w skuteczność dotychczasowego targetowania.
W IQS uznali, że pora poznać konsumentów nie wyłącznie jako kupujących, ale po prostu jako ludzi.