Urodzone na śmierć
Psycholog dr Monika Szymońska-Whiteman o terminacji ciąży
MONIKA SZYMOŃSKA-WHITEMAN: – Wie pani, jak to się odbywa?
KATARZYNA KACZOROWSKA: – Nie mam pojęcia, nikt o tym nie mówi, zasłaniając się stwierdzeniem, że to procedura medyczna wykonywana w szpitalu w reżimie sanitarnym.
No więc po pierwsze, nikt nożami nie wykrawa dzieciom rąk i nóg po kawałku, tak jak jest to pokazywane na filmach propagandowych czy tych strasznych plakatach i na ciężarówkach proliferów. Najczęściej kobiecie podłącza się kroplówkę z lekami i oksytocyną przyspieszającą akcję porodową.