Prototyp naszej gry powstawał na domowej drukarce. Zaczęliśmy od opisywania kart w formie tabelek w Wordzie, potem wycinaliśmy je nożyczkami i testowaliśmy ze znajomymi – opowiada Jakub Stefaniak, programista z Wrocławia. Wraz z żoną Aleksandrą, lekarką, wymyślił przesyconą czarnym humorem grę karcianą „Antyszczepionkowcy.biz”, której uczestnicy wcielają się w oszustów zbijających fortuny na ludzkiej niewiedzy.
Stefaniakom bliska jest popularyzacja nauki, a w wolnym czasie z upodobaniem grywają w planszówki. Uznali, że połączą pasje, by zwalczać epidemię nieufności wobec nauki, która zaczęła się szerzyć nawet wśród ich przyjaciół. Światowy atak koronawirusa sprawił, że karcianka nieoczekiwanie zgrała się z tematyką emocjonującą cały świat. Aleksandra spędza dziś dni na pierwszej linii frontu walki z covidem, a ostatnie egzemplarze gry się wyprzedają (jest też darmowa wersja, w formie pdf do samodzielnego ściągnięcia).
Wykorzystywanie gier jako narzędzia upowszechniania różnorakich treści to dowód na to, jak bardzo stają się one dla Polaków atrakcyjne.
Historia pokazuje, że dobra gra może wielokrotnie przeżyć swoich twórców, przetrwać tysiące lat. Jak afrykańska mankala, przez wielu uważana za najstarszą planszówkę świata – prosta gra w przerzucanie kamyków między 12 kwadratowymi polami. Uderza skromnością w zestawieniu z barwnymi planszami, figurami i kartami tworzonymi na potrzeby późniejszych planszówek. A jednak w różnych wariantach wciąż popularna jest w całej Afryce i w odległych od niej częściach świata.
Duchowni i świeccy
– Gry stolikowe są tak stare jak rewolucja neolityczna. Kiedy człowiek zaczął utrzymywać się z rolnictwa i przyjął osiadły tryb życia, zaczął grywać, czego ślady znajdujemy do dziś.