Społeczeństwo

Układ zarzuca sieć

Czyżby szara sieć Układu oplotła szarymi mackami rodzinę prezydencką?
Jak doniósł „Super Express”, do wykonania zadania wyznaczyła młodego działacza SLD Marcina Dubienieckiego, powiązanego genetycznie z peerelowską bezpieką poprzez swojego ojca – Marka Dubienieckiego (stary Dubieniecki – dziś adwokat i szara eminencja pomorskiego SLD, to były pracownik wydziału SB zajmującego się zwalczaniem opozycji w zakładach pracy).

Młody Dubieniecki – pisze „SE”, a za nim inne media – doprowadził do rozstania córki prezydenta Marty z mężem – obojga znanych z plakatów wyborczych prezydenta. Dziś ojciec młodego Dubienieckiego rozpowiada, że młodzi kochają się i jest im ze sobą dobrze, ale przecież wiadomo, że nie o to chodzi. PiS już postawił na nogi swoich najlepszych ludzi: – Trzeba się dowiedzieć, z jakich tak naprawdę względów nastąpiło rozstanie – zadeklarował w programie „Siódmy dzień tygodnia” zawsze czujny w tych sprawach poseł Kuchciński. Czyżby planował powołanie specjalnej komisji śledczej?

Incydent świadczy dobitnie o tym, że zawiodła ochrona kontrwywiadowcza wokół prezydenta (skutek działalności Antoniego Macierewicza?), w wyniku czego siły Układu przedarły się bardzo blisko i posunęły o wiele za daleko. Kto za to odpowiada? Być może odpowiedzią będą kolejne tajemnicze dymisje w resortach siłowych.
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Dyrektorka odebrała sobie życie. Jeśli władza nic nie zrobi, te tragedie będą się powtarzać

Dyrektorka prestiżowego częstochowskiego liceum popełniła samobójstwo. Nauczycielka z tej samej szkoły próbowała się zabić rok wcześniej, od miesięcy wybuchały awantury i konflikty. Na oczach uczniów i z ich udziałem. Te wydarzenia są skrajną wersją tego, jak wyglądają relacje w tysiącach polskich szkół.

Joanna Cieśla
07.02.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną