Człowiek po przejściach w operetce
Arkadiusz Jakubik: W polskim Kościele nic się nie zmieniło
21 marca 2021
Rozmowa z Arkadiuszem Jakubikiem o tym, dlaczego film „Kler” niewiele zmienił w Kościele, jak to jest być dzieckiem na planie filmowym, i o tym, dlaczego można pękać ze śmiechu na demonstracjach Strajku Kobiet.
JOANNA PODGÓRSKA: – Jest już grubo ponad dwa lata po premierze „Kleru”. Miał pan nadzieję, że ten film coś zmieni, jeśli chodzi o podejście Kościoła do wyjaśniania przestępstw pedofilskich?
ARKADIUSZ JAKUBIK: – A kto nie miał. Przecież poruszyliśmy temat tabu. Chociaż zaczęło się już wcześniej. Jeszcze przed „Klerem” zrobiliśmy z Wojtkiem Smarzowskim krótki metraż pt. „Ksiądz”, w którym pokazaliśmy, że można żartować z księży i zobaczyć, co naprawdę może się kryć pod mundurem z koloratką.
Polityka
12.2021
(3304) z dnia 16.03.2021;
Społeczeństwo;
s. 33
Oryginalny tytuł tekstu: "Człowiek po przejściach w operetce"