Osoby czytające wydania polityki

„Polityka” - prezent, który cieszy cały rok.

Pierwszy miesiąc prenumeraty tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Społeczeństwo

Żegnaj, szkoło!

Dzieci przestały tęsknić za szkołą

Żadnej z zasadniczych wad polskiej szkoły, tak jaskrawo widocznych od początku pandemii, przez rok nie udało się systemowo przewalczyć. Poprawa nastąpiła tylko na jednym poziomie – cyfryzacji i dostępu do sprzętu. Żadnej z zasadniczych wad polskiej szkoły, tak jaskrawo widocznych od początku pandemii, przez rok nie udało się systemowo przewalczyć. Poprawa nastąpiła tylko na jednym poziomie – cyfryzacji i dostępu do sprzętu. Dariusz Gorajski / Forum
Po 12 miesiącach nauki online wiele dzieci przywykło do czterech ścian i samotności. Nie tęsknią już za stacjonarnymi lekcjami.
Wiele dzieci ze zwyczajnych domów już dawno straciło możliwość, by wybrać sobie towarzystwo, przynajmniej w offlajnowym świecie.Marcin Bondarowicz Wiele dzieci ze zwyczajnych domów już dawno straciło możliwość, by wybrać sobie towarzystwo, przynajmniej w offlajnowym świecie.

Kamil, 16-latek z Łodzi, nigdy nie był duszą towarzystwa. W podstawówce miał zgraną klasę – kolegów, koleżanki. We wrześniu zaczął liceum i liczył, że tutaj też jakoś to będzie, że z czasem znajdzie kumpli. Nie zdążył. Na zajęcia chodził do początku października. Potem w szkole zaczęły się zakażenia, kwarantanny, wreszcie lockdown. – Można powiedzieć, że dziś Kamil uczestniczy w lekcjach online z obcymi ludźmi – opowiada jego matka Ewa. – Niektórych rzadko w ogóle słyszy, prawie nie odzywają się na lekcjach. Na część przedmiotów nawet się nie logują. Ewa marzy o tym, żeby mogli wreszcie wrócić do stacjonarnej nauki. Wierzy, że życie syna wróciłoby do normy. Ale sam Kamil nie czuje takiej potrzeby. W szkole nie ma nikogo ani niczego, czego byłoby mu brak.

Maja, 13-latka, szóstoklasistka, ma stały kontakt z dwiema najbliższymi koleżankami. – Chodzimy razem na spacery z psami, z okazji urodzin zostawałyśmy u siebie na nocowanki. Mamy też grupę klasową na WhatsAppie, przez którą wszyscy gadamy, czasem także w trakcie zdalnych lekcji – przyznaje. Dodaje, że trochę już się do takiego życia przyzwyczaiła.

Równo przed rokiem – 25 marca 2020 r. weszło w życie rozporządzenie ministra edukacji narodowej wprowadzające nauczanie zdalne w związku z epidemią koronawirusa. – Pierwsze tygodnie to był chaos związany z problemami technicznymi, brakiem sprzętu, niejasnymi przepisami – przypomina Jędrzej Witkowski z Centrum Edukacji Obywatelskiej, współpracującego ze szkołami w całej Polsce. Traf chciał, że akurat w czasie epidemii w 20 szkołach z dużych miast i małych wsi CEO zaczęło realizować program „Szkoła dla innowatora”.

Od pierwszych dni wymuszonej przestawki na cyfryzację komentowano, że uwypukla ona wszystkie wady polskiej szkoły: anachroniczność w każdym możliwym wymiarze, przeładowane podstawy programowe, a przede wszystkim niedorozwój międzyludzkich relacji – powszechną nieufność i brak troski o kondycję psychiczną uczniów i nauczycieli.

Polityka 14.2021 (3306) z dnia 30.03.2021; Społeczeństwo; s. 36
Oryginalny tytuł tekstu: "Żegnaj, szkoło!"
Reklama