Czterdzieści tysięcy momentów
Czterdzieści tysięcy momentów. O listonoszu, co autografy zbierał
4 lutego 2022
Listonosz z Knurowa większość życia poświęcił na kolekcjonowanie autografów. Nie kupuje ich, sam odnajduje osoby i nawiązuje kontakt. Niekiedy na wiele lat.
Pokój wygląda niepozornie: niebieska kanapa, niemowlęce łóżeczko, przesuwna szafa. Na kanapie śpią państwo Węgorzewscy – Marek, listonosz i kolekcjoner, oraz jego żona. Łóżeczko należy do ich córki. W szafie zamiast ubrań spoczywa kilkaset segregatorów ustawionych jeden przy drugim. A w nich odręczne podpisy – zwykle na fotografiach – byłych i obecnych prezydentów, sportowców, weteranów i zbrodniarzy wojennych, papieży i kardynałów (także tych, którzy później zostali papieżami), artystów (nagradzanych lub nie) i – szalonych niekiedy – naukowców.
Polityka
6.2022
(3349) z dnia 01.02.2022;
Społeczeństwo;
s. 38
Oryginalny tytuł tekstu: "Czterdzieści tysięcy momentów"