Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Społeczeństwo

Powołanie na puszczy

Czy w Polsce zabraknie księży? Tąpnięcie jest potężne

Czy w Polsce faktycznie może zabraknąć księży? Czy w Polsce faktycznie może zabraknąć księży? Marta Frej
Gdyby poważnie potraktować sugestie Watykanu, większość seminariów duchownych w Polsce należałoby zamknąć. Kandydatów na księży ubywa w szybkim tempie.
Lech Mazurczyk/Polityka

W tym roku akademickim do diecezjalnych seminariów duchownych w Bydgoszczy, Drohiczynie, Elblągu i Łowiczu nie zgłosił się nikt. Ełk, Siedlce, Toruń, Włocławek i Zamość – Lubaczów miały po jednym lub dwóch kandydatów. Najwięcej chętnych było w Tarnowie i Poznaniu – po 14. Równie systematycznie spadają powołania zakonne. W 2021 r. do furt aż 19 zakonów nie zapukał ani jeden kandydat. W Warszawie u jezuitów w tym roku wyświęcony będzie tylko jeden kandydat, i to z misji rosyjskiej. Polacy się wykruszyli.

Gdy porównać te liczby np. z 2012 r., widać, jak potężne jest to tąpnięcie. Wówczas do seminariów diecezjalnych i zakonnych przyjęto 828 chętnych. W 2019 było ich 498, w 2020 – 441, a w 2021 r. już tylko 356. To spadek o 20 proc. rok do roku. Już nawet biskupi przestali udawać, że nie ma mowy o kryzysie powołań. Niektórzy twierdzą, że to wręcz krach. – Jeszcze kilka lat temu ktoś, kto głośno mówił o kryzysie powołań, dostawał od hierarchów reprymendę. Dziś tego się już po prostu nie da ukryć – mówi ks. prof. Andrzej Kobyliński.

Niedawno w kościołach archidiecezji warmińskiej został odczytany list rektora olsztyńskiego seminarium Hosianum ks. Huberta Tryka, że w tym roku „nie odbędzie się najważniejsza chwila w życiu całego seminarium, czyli święcenia kapłańskie”. Z kilku kandydatów, którzy zgłosili się sześć lat temu, nie pozostał ani jeden. Ostatnio podobna sytuacja miała miejsce w 1950 r. Już wiadomo, że za rok nie będzie święceń w Łowiczu. A może też w innych seminariach, które mają po jednym czy dwóch kleryków na roku i nie ma gwarancji, że dotrwają oni do końca.

Przyczyna poza Kościołem

„Wydaje się, że następujący w ostatnich latach spadek powołań kapłańskich to nie jest przejaw Bożego skąpstwa, ale przejaw »kryzysu powołanych«, którzy z różnych przyczyn nie odpowiadają na Boże wezwanie.

Polityka 25.2022 (3368) z dnia 13.06.2022; Społeczeństwo; s. 32
Oryginalny tytuł tekstu: "Powołanie na puszczy"
Reklama