Chcąc ustalić, czy program, o którym mówił wiceminister, rzeczywiście istnieje, przeprowadziliśmy śledztwo dziennikarskie, w wyniku którego w strukturach Ministerstwa Zdrowia udało się nam odkryć niewielki zespół ludzi tworzących Narodowy Program Liczenia Gejów i Lesbijek (NPLGiL).
– Liczenie gejów i lesbijek to delikatna sprawa – przyznaje szef grupy w randze nadkomisarza. – Minister niepotrzebnie chlapnął dwa zdania za dużo. Po takiej nieostrożnej wypowiedzi obiekty mogą się spłoszyć i potem trudno będzie je policzyć.
– W jakim celu liczycie gejów i lesbijki?
– Chcemy ten obszar wreszcie odmitologizować i uporządkować, aby wiedzieć, na czym stoimy. Sporządzimy szczegółową statystykę z rozbiciem na gejów-pedofilów, gejów-zoofilów, gejów-nekrofilów, a także gejów-blondynów, brunetów, rudych. Chcemy wiedzieć, ile lesbijek to wielodzietne matki, ile jest gejów i lesbijek z wykształceniem niepełnym wyższym i podstawowym, jaki odsetek jest bezrobotny, ilu jest wśród nich rencistów i emerytów, jakie mają zainteresowania poza homoseksualizmem. Nie ukrywam, że spróbujemy także jako pierwsi na świecie ustalić faktyczną liczbę gejów i lesbijek wśród zwykłych heteroseksualistów.
– A więc nawet w tym środowisku są homoseksualiści?
– Z naszych ustaleń wynika, że homoseksualiści są wszędzie, to specyfika tej orientacji seksualnej. Kiedyś kręcili się tylko w show-biznesie i telewizji, dziś są też w radiu, Internecie, w serialach, i to nawet rysunkowych. Ostatnio odkryliśmy pewną grupę w lekturach szkolnych.
– Co zrobicie, kiedy zakończycie program liczenia?
– W drugim etapie wdrożymy program propagujący heteroseksualne wzorce i pokażemy homoseksualistom, jak uprawiać zdrowy seks.
– Na czym polega propagowany przez NPLGiL zdrowy seks?
– To seks heteroseksualny – optymistyczny i radosny. Seks, któremu naprawdę trudno będzie się oprzeć.
– Rozumiem, że nie zawiera elementów tak modnej obecnie przemocy?
– Jeśli jakaś przemoc się pojawi, to tylko wtedy, gdy pacjent odmówi współpracy, będzie się szarpał i opierał przed zdrowym seksem. W takich sytuacjach nie wykluczamy użycia kajdanek i pejcza. Nie oszukujmy się, lekarstwo trzeba czasem aplikować na siłę.
– Czy po dawce praktycznego, zdrowego seksu homoseksualiści zmienią swoją orientację?
– Nie wiadomo. Tak czy inaczej zdrowy seks jeszcze nikomu nie zaszkodził, a mówiąc między nami – wielu młodym osobom pomógł w późniejszej karierze.
– Jednak posłanka Sobecka stoi na stanowisku, że niewłaściwą orientację można leczyć.
– Wszyscy znamy błyskotliwe tezy posłanki. Jej opinia, że homoseksualizm jest szkodliwy, bo nie rozwija, to już klasyka. Zresztą sama posłanka Sobecka jest wzorcem heteroseksualnej orientacji połączonej z wartościami chrześcijańskimi. Nawiasem mówiąc, homoseksualiści darzą ją dużym respektem. Mamy sygnały, że wielu z nich gotowych jest nawet powstrzymać się od swoich praktyk, byle tylko nie poddać się promocji zdrowego seksu.