Na specjalnej konferencji prasowej minister Zbigniew Ziobro ostrzegł, że liczba podsłuchów w kraju dramatycznie spada – w 2006 r. było ich mniej o 4,6 proc. niż w 2005 r. Jeszcze bardziej, bo o 15 proc., zmalała liczba podsłuchiwanych i jak tak dalej pójdzie, za kilka lat policja, prokuratura oraz sam minister Ziobro nie będzie wiedział, kto z kim planuje przekręty ani w ogóle, o czym się w kraju mówi.
Nie lepiej jest z tymczasowymi aresztowaniami, których liczba stale maleje. Odpowiedzialny za to jest według pana ministra świat nauki, który jest przeciwny nadużywaniu aresztu i bije w tej sprawie w dzwony na alarm. Z tym że, jak powiada minister, są to dzwony fałszywe, a na dodatek biją w nie fałszywi, wciąż niezlustrowani prorocy, których liczba niepokojąco rośnie.
Minister zapewnił, że z problemem dzwonów i proroków państwo będzie walczyło, zaś odpowiedzialni za pustki w aresztach zostaną ukarani.