Społeczeństwo

Kto zabił Katarzynę?

„Skóra”: nieoczekiwany zwrot w sprawie, która wstrząsnęła Polską. Kto zabił Katarzynę?

Robert J. przed Sądem Okręgowym w Krakowie, październik 2024 r. Robert J. przed Sądem Okręgowym w Krakowie, październik 2024 r. Beata Zawrzel / Reporter
Pierwsza instancja skazała Roberta J. na dożywocie. Sąd apelacyjny uniewinnił go, podkreślając, że wątpliwości należy rozstrzygać na korzyść oskarżonego. A tych w procesie o bestialskie morderstwo i obdarcie ze skóry nie dało się jednoznacznie wyjaśnić.

Była to jedna z najgłośniejszych zbrodni ostatnich dziesięcioleci w Polsce. Katarzyna Z., studentka religioznawstwa na Uniwersytecie Jagiellońskim, zaginęła pod koniec 1998 r. Kilka tygodni później z Wisły wyłowiono fragmenty ludzkiego ciała. Ekspertyzy potwierdziły, że to poszukiwana dziewczyna. Sprawa natychmiast stała się medialna – ujawniane przez śledczych szczegóły nasuwały skojarzenia z głośnym thrillerem „Milczenie owiec”. Szukano sprawcy, który zamordował Katarzynę, rozczłonkował jej ciało i oskórował. Stąd też kryptonim sprawy – „Skóra”.

Śledztwo umorzono w 2000 r. Nie wykryto sprawcy, nie znaleziono żadnego tropu, który by do niego prowadził. Ale w tym samym roku w Wojewódzkiej Komendzie Policji w Krakowie utworzono grupę śledczych, którzy mieli się zająć takimi niewyjaśnionymi zbrodniami. Śmierć Katarzyny była jedną z pierwszych spraw Archiwum X.

Śledztwo wznowiono w 2012 r. Z ramienia prokuratury prowadził je Piotr Krupiński, dzisiaj były już szef zamiejscowego wydziału Prokuratury Krajowej w Krakowie, znany nie tylko z głośnych śledztw, ale też ze stosowania w nich niekonwencjonalnych metod, jak choćby wsparcia jasnowidzów.

W 2017 r. policyjni antyterroryści jako podejrzanego o zamordowanie Katarzyny zatrzymali na krakowskim Kazimierzu Roberta J. Jego proces zaczął się trzy lata później. W archiwalnym wydaniu „Gazety Policyjnej” można przeczytać zbeletryzowany opis z aktu oskarżenia, jaki do sądu złożył prokurator Krupiński: „J. poznał Katarzynę latem, zdobył jej zaufanie i gdy spotkali się pewnego dnia w listopadzie, namówił ją, żeby pojechała z nim na działkę. Dziewczyna nie podejrzewała podstępu, z natury była ufna, a Roberta znała. Na działce uwięził ją, przez wiele dni torturował fizycznie i psychicznie, a następnie zamordował i obdarł ze skóry”.

Polityka 3.2025 (3498) z dnia 14.01.2025; Społeczeństwo; s. 36
Oryginalny tytuł tekstu: "Kto zabił Katarzynę?"
Reklama