Społeczeństwo

Budapest Papryka ****

Adres: Warszawa, ul. Zwycięzców 17

Dwie salki, łącznie na 28 miejsc. Kuchnia na kilka palników, na których pyrkoczą garnki. To gwarancja, że przynajmniej część potraw jest świeżych, nieodgrzewanych. Drewniane stoliki, bez obrusów. Jak najprościej, jak najtaniej, a przecież w dobrym guście.

Kilka przekąsek, a wśród nich talerz kiełbasy z zieloną papryką (12 zł) oraz naleśniki à la Hortobagy (14 zł). Trzy zupy, wszystkie po 12 zł, z których polecamy gulaszową i flaki po węgiersku. Dziesięć dań głównych. Polecamy żeberka smażone (16 zł) z zasmażaną kapustą i kartoflami, bardzo miękkie, porcja olbrzymia, porkolt z kurczaka z galuszkami (14 zł), czyli węgierskimi kluseczkami oraz łazanki z białym serem, śmietaną i skwarkami (12 zł). Rolę deserów pełnią cztery rodzaje naleśników (10-12 zł), wśród nich z orzechami à la Gundel. Świetna kawa (3 zł).

Sąsiedzi nie zgodzili się na wyszynk, więc do picia tylko napoje bezalkoholowe. Ogólnie rzecz biorąc dobra kuchnia i przystępne ceny.

Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Wyznania nawróconego katechety. „Dwie osoby na religii? Kościół reaguje histerycznie, to ślepa uliczka”

Problem religii w szkole był przez biskupów ignorowany, a teraz podnoszą krzyk – mówi Cezary Gawryś, filozof, teolog i były nauczyciel religii.

Jakub Halcewicz
09.09.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną