Pomysł był następujący: otworzyć na warszawskim Żoliborzu lokal, w którym dobrze będzie się czuła tutejsza inteligencja. Nie może więc być drogo, kuchnia ma być tradycyjna, powinny być gazety i bezpłatny Internet dla dorosłych, dla dzieci zaś kredki i zabawki, a nawet specjalne potrawy.
Można tu dostać grzanki z móżdżkiem (14 zł), koreczki cielęce w śmietanowym sosie musztardowo-karmelowym (12 zł), flaki z prawdziwymi pulpetami (15 zł), rosół z domowym makaronem (9 zł), wspaniałą wątróbkę cielęcą z sosem żurawinowym (24 zł). W karcie kilka rodzajów śniadań, podawanych zresztą aż do zamknięcia lokalu, w tym również śniadanie dla skacowanych (kawa, zupa podwójnie cytrynowa, kefir, alkazeltzer za 11 zł).
Duży wybór dań, bardzo dobre domowe desery, ładnie urządzone wnętrze, miła i sprawna obsługa - polecamy z pełnym przekonaniem