Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Mocarstwa bez mocy

Przyszłość światowego bezpieczeństwa

Co grozi światu? Co grozi światu? Laurent Davoust / Smarterpix/PantherMedia
Zachód ugrzązł w Afganistanie, Wschód jest pochłonięty własnym rozwojem. Mocarstwa nie potrafią przeciwstawić się zagrożeniom światowego bezpieczeństwa, których coraz więcej.
Minister spraw zagranicznych Iranu Manuszer Mottaki: tyrada przeciw Ameryce i Europie.Forum Minister spraw zagranicznych Iranu Manuszer Mottaki: tyrada przeciw Ameryce i Europie.

Jak co roku w hotelu Bayerischer Hof gości było niewiele więcej niż ich ochroniarzy. Monachijska Konferencja Bezpieczeństwa (patrz ramka) od lat przyciąga czołowych polityków, wojskowych i ekspertów od obronności, bo na tej prywatnej, za to prestiżowej imprezie mówi się znacznie więcej o konkretach i planach przyszłej polityki niż na oficjalnych spotkaniach międzyrządowych. To w Monachium Władimir Putin wygłosił trzy lata temu burzliwą mowę, w której oskarżył Amerykę o dążenie do hegemonii, ostrzegł przed rozszerzeniem NATO na wschód i zapowiedział odwet za rozmieszczenie tarczy antyrakietowej w Polsce i Czechach. Tutaj rok temu Joe Biden ogłosił w imieniu swojego szefa reset stosunków z Rosją, którego symbolem stała się później amerykańska rezygnacja z tarczy w jej dotychczasowym kształcie.

Tym razem w Monachium nie padły wiekopomne deklaracje, ale konferencja była ważna z innych względów. Umożliwiła pierwszą ocenę globalnego układu sił po roku rządów Baracka Obamy, wprowadzeniu w życie traktatu z Lizbony, zmianie strategii w Afganistanie i polityki Rosji wobec Iranu.

Do kilku istotnych zmian doszło tuż przed konferencją: Obama stracił większość absolutną w Senacie, Parlament Europejski zatwierdził Catherine Ashton jako wysoką przedstawicielkę ds. zagranicznych i bezpieczeństwa, Kreml ogłosił doktrynę obronną, w której głównym wrogiem Rosji pozostaje NATO, a Chiny wyprzedziły Niemcy, stając się największym na świecie eksporterem, a zarazem głównym partnerem handlowym Iranu. Jak zauważył szef niemieckiej dyplomacji, nowością nie są same zmiany w układzie sił, ale tempo, w jakim następują.

Czar siana

Gościem honorowym był minister spraw zagranicznych Chin. Z szerokim uśmiechem Yang Jiechi zaserwował tradycyjne danie chińskiej dyplomacji: pochwałę pokojowego wzrostu Chin i garść zapewnień, że Państwo Środka nie aspiruje do globalnej hegemonii, opowiada się za równością między krajami i choć „reprezentuje 20 proc.

Polityka 8.2010 (2744) z dnia 20.02.2010; Świat; s. 80
Oryginalny tytuł tekstu: "Mocarstwa bez mocy"
Reklama