Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Ucieczka zamiast pojednania

Zamieszanie wokół Eriki Steinbach

Erika Steinbach Erika Steinbach East News
Sypie się gremium doradcze Fundacji „Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie”. Wypisują się z niego kolejni naukowcy. Po profesorze Tomaszu Szarocie, który jako jedyny reprezentował tam stronę polską, swą rezygnację ogłosiła także – uskarżając się na zbytnie upolitycznienie tego gremium - Czeszka Kristina Kaiserova, a po niej niemiecka publicystka Helga Hirsch.
Artykuł pochodzi z 11/2010 numeru Tygodnika FORUM. W kioskach od poniedziałku 15 marcaForum Artykuł pochodzi z 11/2010 numeru Tygodnika FORUM. W kioskach od poniedziałku 15 marca

Biały dym nie wzbił się w niebo, gdy Erika Steinbach 11 lutego ogłosiła swą rezygnację z miejsca w radzie fundacji „Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie”. Ulgę odczuli jednak zarówno zaangażowani w sprawę politycy, jak i członkowie naukowego gremium, które miało wypracować koncepcję tego ośrodka dokumentacji w gmachu Deutschlandhaus w Berlinie. Ośrodek – pod tymczasową nazwą „Widoczny znak” – miał stanowić alternatywne rozwiązanie dla kontrowersyjnego projektu Centrum przeciw Wypędzeniom autorstwa  Eriki Steinbach i kierowanego przez nią Związku Wypędzonych. Ośrodek został jako fundacja podporządkowany Niemieckiemu Muzeum Historycznemu.

Dziś temu projektowi  grożą nowe turbulencje. Czeska historyk Kristina Kaiserova i Niemka Helga Hirsch, specjalistka od spraw polskich, kolejno powiadomiły o swej rezygnacji z członkostwa w naukowym gremium doradczym, z którego kilka tygodni wcześniej wystąpił już polski historyk Tomasz Szarota.

Szarota wycofał się zniechęcony, gdyż nie mógł pozbyć się podejrzenia, że Niemcom nie chodzi o pojednanie z sąsiadami – chcą tylko pojednać się sami ze sobą. Jako przyczynę nowych rezygnacji podano zbytnie upolitycznienie prac.  Pozostał już tylko jeden wschodnioeuropejski uczestnik gremium:  węgierski historyk Christian Ungvary.

Minister ds. kultury Bernd Neumann podkreśla tymczasem znaczenie współpracy z międzynarodowymi specjalistami  i zapewnia, że obecnie celem jest rozszerzenie grona doradców. Neumann jest pewien, że wkrótce będzie mógł zaprezentować nowe, znakomite gremium. (To samo minister twierdził już w grudniu po rezygnacji prof. Szaroty – przypis Forum).

Nowe kłopoty są tymczasem niejako zaprogramowane z góry.

Reklama