Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Już nie noc, jeszcze nie dzień

Mundial, duma RPA

BEW
Walka o piłkarski Puchar świata to wulkan emocji, ambicji i interesów. 11 czerwca wybuchnie w Republice Południowej Afryki.
RPA czeka z otwartymi ramionamiForum RPA czeka z otwartymi ramionami

Afryka Południowa jest dumna z mistrzostw: pierwszych w historii kontynentu. Ale nie aż tak dumna, by całkiem zapomnieć o rzeczywistości. A ta jest mniej spektakularna niż fantastyczne rajdy po murawie, chóralne śpiewy, ryk trąb i huk bębnów na stadionach. Festyn może zmienić nastroje, ale nie zmieni twardych faktów gospodarki, polityki, życia społecznego. Lista osiągnięć Afryki Południowej po demontażu apartheidu jest długa, ale długa jest także lista palących problemów. To od ich rozwiązania zależy dalsza przyszłość tego pięknego i skomplikowanego kraju.

W połowie maja zastrajkowała kolej; dwa miliony ludzi miało problem z dojazdem do pracy i powrotem do domu. Oczekuje się, że na mistrzostwa przyjedzie kilkaset tysięcy osób. Władze uspokajają, że podczas imprezy strajków nie będzie.

RPA jest najbogatszym państwem Afryki i jednocześnie krajem gigantycznych nierówności społecznych, jednych z największych na świecie. Rządy postsegregacyjne zrobiły dużo, by je zmniejszyć, ale od lat polityka jest chaotyczna i rodzi nowe konflikty. Co ważne, różnice nie pokrywają się z kolorem skóry, bo tak jak narodziła się grupa arcybogatych czarnoskórych biznesmenów, tak samo bieduje spora grupa białych. Jednak czarni są głównymi poszkodowanymi, ich zarobki sięgają ledwie 13 proc. średnich pensji białych.

Dywidenda od demokracji

Każdego roku dochodzi do tysięcy protestów najuboższej części czarnej większości; niektóre wyglądają jak niepokoje za dawnego reżimu: barykady, starcia z policją, pogróżki i ataki na funkcjonariuszy nowej, też czarnej, elity politycznej.

Polityka 24.2010 (2760) z dnia 12.06.2010; s. 86
Oryginalny tytuł tekstu: "Już nie noc, jeszcze nie dzień"
Reklama