Świat

Kłopotliwe Guantanamo

Więzienie w Guantanamo nazywane jest przez Amnesty International skandalem dla praw człowieka. Więzienie w Guantanamo nazywane jest przez Amnesty International skandalem dla praw człowieka. Shane T. McCoy/Reuters / Forum

Najpierw Kongres, jeszcze poprzedni, zdominowany przez demokratów, zablokował 80 mln dol. z budżetu przeznaczonych na zamknięcie Guantanamo. Senatorowie pod presją obywateli (dwie trzecie ankietowanych przez Instytut Gallupa nie chce terrorystów z Guantanamo na amerykańskiej ziemi) żądali gwarancji, że żaden pensjonariusz więzienia, jeśli zostanie uniewinniony, nie osiedli się w Ameryce. Zwłaszcza że prawo habeas corpus daje zatrzymanemu szansę podważenia słuszności aresztu, a ponad połowa wniosków była rozpatrzona na korzyść więźnia. Sojusznicy USA również nie kwapią się do przyjmowania kukułczych jaj. Jak wynika z dokumentów z megaprzecieku Wikileaks, Francja postawiła warunek, że Waszyngton najpierw „musi się zgodzić na osadzenie niektórych spośród mniej groźnych aresztantów na terenie USA” (cytat z depeszy francuskiego dyplomaty ze stycznia 2009 r.).

Kolejny cios ponownie zadał Kongres – w ustawie o budżecie Pentagonu, podpisanej w styczniu przez Obamę, Kongres zabronił prezydentowi wykorzystania funduszy resortu na procesy oskarżonych o terroryzm przed sądami federalnymi w kraju. Rząd musiał wrócić do pomysłu specjalnych komisji wojskowych w Guantanamo.

Więzienie w Guantanamo nazywane jest przez Amnesty International skandalem dla praw człowieka. Organizacje humanitarne oskarżały władze amerykańskie o stosowanie tortur, m.in. o waterboarding, czyli podtapianie, oraz bicie i zamykanie w małych i zimnych pomieszczeniach.

Więcej na ten temat
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Świat

Europa zadrżała po rozmowie Trumpa z Putinem. Rozumie już, że została sama?

Z europejskich stolic dobiegają głosy przerażenia i fatalizmu. W czasie konwersacji z prezydentem Rosji amerykański przywódca dał do zrozumienia, że chce wojnę w Ukrainie zakończyć za wszelką cenę, a bezpieczeństwo Europy nie ma dla niego znaczenia.

Mateusz Mazzini
13.02.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną