Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Julia kontra Tymoszenko

Julia Tymoszenko jest ucieleśnieniem ciągle jeszcze trwającej romantycznej epoki „głosowania sercem”. Czy ta epoka ma szanse przeżyć upadek samej Julii? Julia Tymoszenko jest ucieleśnieniem ciągle jeszcze trwającej romantycznej epoki „głosowania sercem”. Czy ta epoka ma szanse przeżyć upadek samej Julii? Alexander Prokopenko/ITAR-TASS / Forum
Jej proces i aresztowanie na pewno są motywowane politycznie, ale biel, w którą się z taką ochotą przywdziewała, na pewno nie jest zasadniczą barwą jej kariery.
Artykuł pochodzi z 34 numeru tygodnika FORUM, w kioskach od 22 sierpnia.Polityka Artykuł pochodzi z 34 numeru tygodnika FORUM, w kioskach od 22 sierpnia.

Julia Tymoszenko jest ucieleśnieniem ciągle jeszcze trwającej romantycznej epoki „głosowania sercem”. Czy ta epoka ma szanse przeżyć upadek samej Julii? A może jej proces i aresztowanie wcale nie będą przypieczętowaniem zejścia ze sceny politycznej, tylko pomogą jej znowu odrodzić się jak Feniks z popiołów i wrócić w glorii? Tymoszenko jest w stu procentach wytworem czasów, w jakich przyszło jej żyć. Tyle osób dało się uwieść jej urokowi i słowom. Ale dziś wygląda na to, że uleganie złudzeniom jest niepopularne nawet w szeregach jej wielbicieli.

Gazowa księżniczka

Ukraińscy spece od PR, świadczący usługi byłemu prezydentowi Wiktorowi Juszczence, wspominają tamte czasy z nieprzyjemnym grymasem twarzy: to był szalenie trudny klient. Natomiast gdy mówią o współpracy z Tymoszenko, ich oblicza rozjaśniają uśmiechy: lepszego klienta niepodobna sobie wyobrazić. Wszystkie ich zalecenia wypełniała bez dyskusji, czasem tylko kokieteryjnie wzdychała, ale nie stawiała oporu. Wiele mówi o niej fakt, że obecnie bezbłędnie posługuje się językiem ukraińskim. A nawet zbyt poprawnie. Jak na prymusa przystało (Julia Tymoszenko, jak wielu przedstawicieli ukraińskiego establishmentu ukraińskiego, mówiła po rosyjsku, a ukraińskiego zaczęła uczyć się dopiero kilkanaście lat temu; natomiast ostatnio, podczas procesu sądowego, zażądała tłumacza, gdy premier Mykoła Azarow zaczął zeznawać po rosyjsku – przyp. FORUM).

Zawsze była prymuską. Kiedy zapragnęła zostać prezydentem Ukrainy? To trudno ustalić. Być może już wtedy, gdy władca Dniepropietrowska Pawło Łazarenko (premier w latach 1996–1997; obecnie w amerykańskim więzieniu odbywa karę za defraudację – przyp.

Reklama