Świat

Tajemnice Petraeusa

David Petraeus, były dyrektor CIA. David Petraeus, były dyrektor CIA. SHAH MARAI/AFP / East News

Od czasów Pattona i MacArthura Ameryka nie miała dowódcy cieszącego się takim szacunkiem jak David Petraeus, architekt zwycięskiej strategii w Iraku, a ostatnio dyrektor CIA. Wiadomość, że żonaty od 37 lat generał, w którym widziano przyszłego prezydenta, zrezygnował ze stanowiska podając jako powód swoją zdradę małżeńską, była prawdziwym szokiem. Kiedy szef wywiadu romansuje na boku, grozi to ujawnieniem tajemnic państwa. Nic jednak podobno nie wskazuje, by kochanka Petraeusa, Paula Broadwell, była agentką obcego mocarstwa. Poza tym, mimo teoretycznego obowiązywania zasady, że szefowie służb specjalnych nie mogą sobie pozwalać na podobne ryzyko, poprzednikom Petraeusa uchodziło to na sucho. Dyrektor CIA w latach 1953–61 Allen Dulles miał dziesiątki kochanek, a Dwight Eisenhower, dowódca sił alianckich w czasie wojny, romansował bezkarnie ze swoją szoferką.

Dlatego dymisja Petraeusa, wytłumaczona wprost jego przygodą z autorką jego biografii, co nie ma precedensów (zwykle mówi się o „przyczynach osobistych”), a w dodatku ogłoszona w trzy dni po wyborach, wzbudziła podejrzenia, że za sprawą kryje się „coś więcej niż seks”. Przedstawiciele rządu twierdzą, że Biały Dom dowiedział się o romansie generała dopiero w środę, chociaż FBI prowadziło śledztwo na ten temat od wielu miesięcy. W tym tygodniu Petraeus miał zeznawać jako świadek przed komisją Kongresu prowadzącą przesłuchania w sprawie ataku islamistów na konsulat USA w Bengazi, w którym zginął ambasador Chris Stevens. Konsulat był chroniony przez CIA.

Opozycja sugeruje, że Biały Dom nie chciał dopuścić do zeznań Petraeusa. Ale komisja Kongresu może i tak go wezwać, nawet jako zwykłego obywatela. W całej historii jest wiele znaków zapytania.

Polityka 46.2012 (2883) z dnia 14.11.2012; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 9
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Życie seksualne polskich księży. Michałowe z plebanii odchodzą, wchodzą tinderowe

Młodzi księża są bardziej aspołeczni, stałe związki to dla nich wyjście ze strefy komfortu. Szukają relacji na portalach społecznościowych. Przelotnych, bez zobowiązań – mówi Artur Nowak, autor reportaży „Plebania” i „Zakrystia”.

Joanna Podgórska
16.03.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną