TIMSS to badanie poziomu wiedzy w zakresie matematyki 600 000 ośmioletnich uczniów w 63 krajach, PIRLS – badanie biegłości w czytaniu 300 000 dzieci w wieku 9–10 lat w 49 krajach. W klasyfikacji TIMSS najwyżej plasują się uczniowie z Singapuru, Korei Południowej i Hongkongu. W klasyfikacji PIRLS trzy pierwsze miejsca zajmują Hongkong, Rosja i Finlandia. W wielu krajach prasa wyraża rozczarowanie wynikami osiągniętymi przez rodaków.
Rozczarowują rezultaty uczniów hiszpańskich – poniżej średniej unijnej. La Vanguardia pisze w tytule „hiszpańska edukacja niezmiennie na słabym poziomie”. Według katalońskiego dziennika „najbardziej niepokojący […] jest brak poprawy, a wręcz spadek umiejętności naszych uczniów”.
Holenderski NRC Handelsblatt zauważa, że gorsza znajomość języka i matematyki wśród holenderskich uczniów jest faktem od czterech lat. Ale Holandia plasuje się dziś niżej na listach, ponieważ poprawiły się wyniki uczniów w innych krajach. Badania pokazały również, że Holandia radzi sobie najlepiej ze wszystkich krajów z pomaganiem uczniom borykającym się z trudnościami w szkole. Ale jednocześnie nie może się pochwalić uczniami wybitnymi. Holenderska gazeta przypisuje winę za taki stan rzeczy „powszechnej pokusie elitaryzmu”, którą można by tłumaczyć fakt, że „źli uczniowie uzyskują względnie dobre wyniki, a najlepsi stosunkowo słabe”.
Podobny zarzut postawić można szkole niemieckiej. Tageszeitung zauważa, że tamtejszy system szkolnictwa „nie grzeszy poczuciem sprawiedliwości”. Lewicowy dziennik zwraca uwagę, że dzieci pochodzące z rodzin upośledzonych społecznie mają mniejsze szanse pójścia do liceum niż dzieci, których rodzice ukończyli studia wyższe”.
Więcej na stronie PRESSEUROP