Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Z domu umarłych

Świat zza krat - więzienie kobiet

Polityka
Moje opowiadanie nie ma początku. Właściwie to nie ma i samego opowiadania. Jest tylko poczucie, że tego, co się dzieje, niepodobna oddać słowami – pisze z kolonii karnej Maria Alochina z zespołu Pussy Riot.

Zapewne nikt nie może potwierdzić prawdziwości moich słów. Znajdzie się natomiast wielu takich, którzy będą mnie przekonywać, że wszystko jest w porządku. A nawet że jest świetnie. – W kolonii karnej IK-28 wszystko jest w należytym porządku – tak mówią więźniarki, tak mówi służba więzienna, tak mówią ci, którzy z ramienia urzędów zajmują się obroną praw człowieka w Rosji.

IK-28 to kolonia karna dla kobiet w Kraju Permskim, otoczona zakładami przemysłowymi i tajgą. Czy to nie ironia, że jako aktywistka ruchu ekologicznego zostałam osadzona w miejscu, gdzie ludzie oddychają powietrzem zatrutym przez toksyczny przemysł? Wszystko wokół jest szare, nawet jeśli jest innego koloru. Wszystko: budynki, jedzenie, niebo, słowa. To antyżycie na autonomicznym skrawku przestrzeni.

Po drodze z Moskwy do IK-28 trafiłam do trzech więzień etapowych (w Kirowie, Permie i Solikamsku), zaliczyłam trzy stołypinowskie wagony (wagonzaki, wagony więzienne z małym okienkiem pod sufitem, przeznaczone do przewozu więźniów – przyp. FORUM) i wiele karetek więziennych. Ostatnia podwiozła mnie i 18 przyszłych szwaczek do bramy IK-28.

Od bramy do miejsca, gdzie poddadzą nas rewizji, idziemy zgięte pod ciężarem tobołków. Mam trzy torby, które ważą tyle, co ja. Idziemy do budynku, ogrodzonego kamiennym murem – znajdują się tu karcer i izolatki. W tym budynku zdejmą z nas ubranie i wyprawią do pomieszczenia, gdzie przejdziemy kwarantannę w jednakowych kraciastych fartuchach. Podczas kwarantanny więźniarki adaptują się do nowych warunków, a właściwie – uczy się je sztuki przyzwyczajania się. Trzeba się przyzwyczaić do wstawania o wpół do szóstej rano, trzeba opanować sztukę jak najszybszego dostania się do łazienki (nikt poza mną nie nazywa tego pomieszczenia łazienką). Znajdują się w niej trzy umywalki i dwie toalety. Więźniarek jest czterdzieści.

 

Artykuł pochodzi z najnowszego 5 numeru tygodnika FORUM w kioskach od poniedziałku 4 lutego 2013 r.

Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną