Czy to prawda, że jeśli obetnie się paznokcie, podczas gdy krewni lecą gdzieś samolotem, to maszyna się rozbije? – zapytała mnie pewna prezenterka radiowa. Byłem przepytywany w związku z moją nową książką „Because I Said So” (Bo ja tak powiedziałem!), w której rozprawiam się ze 125 typowymi „mądrościami” rodziców: że śniadanie to najważniejszy posiłek dnia, że siedzenie za blisko telewizora jest groźne dla oczu, że nie należy pływać po posiłku itd.
Gdzie złapiesz wilka
Ostatnie dwa lata spędziłem szukając klasycznych przykładów rodzicielskich rad, rozmawiałem z przyjaciółmi, rodziną i obcymi osobami spotkanymi w internecie. Szybko zorientowałem się, że tego rodzaju ludowe opowieści są ściśle związane z miejscową kulturą. To, co rodzice w Meksyku wkładają dzieciom do głowy, ma się do tego, co wpajają rodzice w Holandii, jak chili do śledzia.
I tak chińscy rodzice uczą swoje pociechy, że siadanie na miejscu, które zostało wygrzane przez inną osobę, powoduje hemoroidy. Brytyjczycy sądzą, że wilka łapie się od siadania na zimnych miejscach, natomiast jeśli dziecko usiądzie na zimnym miejscu na Ukrainie, usłyszy od rodziców wykład, że wywołuje to impotencję.
Artykuł pochodzi z najnowszego 5 numeru tygodnika FORUM w kioskach od poniedziałku 4 lutego 2013 r.