Świat

Robotnicy pod napięciem

Pop w galerii

materiały prasowe
Wyprzedana na pniu seria koncertów w londyńskiej Tate Modern pokazuje, że choć Kraftwerk od lat nie wydał płyty, pozostaje gigantem sceny muzycznej. Żyjemy w świecie, jaki zapowiadały jego teksty.

Wiele zmieniło się od czasu pierwszych występów zespołu Kraftwerk w Wielkiej Brytanii we wrześniu 1975 roku. Tamtemu tournée nie towarzyszyło gorączkowe zainteresowanie fanów ani prasy. Po koncercie w pustawej sali w Newcastle Keith Ging, recenzent tygodnika „Melody Maker” pisał: „Bezbarwne, wyprane z emocji brzmienie, bez urozmaicenia, a tym bardziej charakteru i z cholernie małym staraniem, żeby pokazać cokolwiek eksperymentalnego, satysfakcjonującego artystycznie czy nowego. Na miłość boską, trzymajcie roboty z dala od muzyki”.

W XXI w. gdy Tate Modern zaczęła w grudniu sprzedaż biletów na serię koncertów, strona internetowa galerii padła pod naporem fanów. Przez osiem lutowych wieczorów Ralf Hütter, Fritz Hilpert, Henning Schmitz i Falk Grieffenhagen po kolei odgrywają każdy album Kraftwerka wydany od 1974 r. – od „Autobahn” po „Tour de France Soundtracks” z 2003 r. – z towarzyszeniem charakterystycznych wizualizacji w wersji 3D. Wcześniej ten sam program entuzjastycznie przyjęto w 2012 r. w MoMA w Nowym Jorku, a miesiąc temu w Kunstsammlung w ich rodzinnym  Düsseldorfie.

Każdy chciałby zobaczyć te artystyczne widowiska, bo żadna inna grupa od czasu Beatlesów nie wniosła tak wiele do kultury pop. Bity Kraftwerka przygotowały grunt pod muzykę klubową: hip-hop, synth-pop, techno i house. Wymyślone przez zespół dźwięki samplowały setki artystów, od Madonny po R.E.M. i Missy Elliott. Coldplay i Jay-Z nagrali przeboje, wykorzystując eleganckie melodie Kraftwerka, a sceniczny image grupy wpłynął na Davida Bowie’ego, Daft Punk i Kanye Westa. Żyjemy w świecie, jaki zapowiadały zapatrzone w przyszłość teksty: w Europie bez granic, z komputerową miłością online i uśmiechniętymi modelkami.

 

Artykuł pochodzi z najnowszego 7 numeru tygodnika FORUM w kioskach od poniedziałku 18 lutego 2013 r.

Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Wyjątkowo długie wolne po Nowym Roku. Rodzice oburzeni. Dla szkół to konieczność

Jeśli ktoś się oburza, że w szkołach tak często są przerwy w nauce, niech zatrudni się w oświacie. Już po paru miesiącach będzie się zarzekał, że rzuci tę robotę, jeśli nie dostanie dnia wolnego ekstra.

Dariusz Chętkowski
04.12.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną