Black Friday w „Polityce”

Rabaty na prenumeratę cyfrową do -50%

Subskrybuj
Świat

Lieberman na ławie

Awigdor Lieberman w drodze na rozprawę, Jerozolima, luty 2013 r. Awigdor Lieberman w drodze na rozprawę, Jerozolima, luty 2013 r. Baz Ratner/Reuters / Forum

Awigdor Lieberman, były izraelski minister spraw zagranicznych, zasiadł na ławie oskarżonych w Jerozolimie. Prokuratura zarzuca mu nadużycie władzy, za co grożą trzy lata więzienia. Lieberman, przeciw któremu toczy się również dochodzenie w sprawie nielegalnych transakcji finansowych przeprowadzanych za granicą w okresie, gdy był prywatnym biznesmenem, otrzymał od ambasadora Izraela na Białorusi poufne informacje dotyczące śledztwa prowadzonego tam przez izraelską policję. W zamian, zdaniem oskarżycieli, doprowadził do przeforsowania kandydatury Zeewa Ben-Arie, kończącego swoją kadencję w Mińsku, na stanowisko ambasadora na Łotwie.

Sprawa nie jest najgrubszego kalibru, ale blokuje Liebermanowi wejście do montowanego właśnie rządu Beniamina Netanjahu. Mimo usilnych starań pięciu obrońców następną rozprawę wyznaczono dopiero na 25 kwietnia, a decyzja ta zdaje się zapowiadać długi proces. Niezrażony Netanjahu ogłosił, że poczeka, w końcu chodzi o partnera ze wspólnej listy wyborczej. Chyba że zapadnie wyrok skazujący, wtedy będzie musiał czekać dłużej.

Polityka 09.2013 (2897) z dnia 26.02.2013; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 7
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

Świat

Czy Szwedzi byli naiwni? Polemika w sprawie migracji

Na łamach „Polityki” ukazał się niedawno tekst Jacka Kubitsky’ego „Szwed jeździ metrem” (nr 44 z 24 października). Wywołał tak liczne komentarze, że postanowiliśmy jeden z nich opublikować. Wraz z odpowiedzią autora.

Redakcja
24.11.2023
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną