Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Gra o tron

Dym nad Watykanem

materiały prasowe
W dziejach nowożytnego Kościoła nie było takiego wstrząsu jak abdykacja Benedykta XVI. Przed i na konklawe możliwe jest wszystko.

Czasu do konklawe jest coraz mniej, ale na frontach toczy się zaciekła walka. Nieliczni reformatorzy stają oko w oko z – bynajmniej nie nielicznymi – wrogami reform, kardynałowie z Kurii Rzymskiej z przybyszami z całego świata, niepoprawni Europejczycy z niespożytymi nie-Europejczykami, konserwatywni Afrykanie z otwartymi południowymi Amerykanami. Nie wystarczy chyba 26 godzin na cztery tury głosowania tak jak wtedy, gdy wybrano Josepha Ratzingera.

– Bóg już zdecydował – pociesza się wiedeński arcybiskup Christoph Schönborn. Książęta Kościoła zajmują jednak pozycje bojowe, by rozgłosić tę decyzję wszem wobec oraz wymusić jej uznanie przez głuchych lub upartych kolegów. Zapowiedź rezygnacji z urzędu była sygnałem do rozgrzewki przed prekonklawe. Ktoś się z kimś spotyka – przypadkowo, oczywiście z zupełnie innych powodów, ktoś z kimś gawędzi w małych rybnych restauracjach pod murami Watykanu, kto inny się cicho modli – obmyślając koalicje i przewroty.

Popielec się zbliża

W Popielec, dwa dni po zapowiedzi Benedykta XVI, można to już obserwować w Rzymie. Podczas gdy kolejka pielgrzymów wije się po placu św. Piotra, a kardynał sekretarz stanu Tarcisio Bertone przegląda jeszcze pospiesznie swoją mowę pożegnalną, ćwicząc wzruszający występ, w zalanej światłem księgarni w pobliżu głównego dworca kolejowego Termini odbywa się promocja książki. Opowiada ona o „krwawej wojnie kardynałów przed konklawe”, o watykańskim banku IOR, o organizacji Opus Dei, o tajnym dossier na temat wykorzystywania seksualnego; dwaj faworyci do tronu Piotrowego eliminują się wzajemnie i giną, a nowym papieżem zostaje Chińczyk.

 

Fragment artykułu pochodzi z najnowszego 9 numeru tygodnika FORUM w kioskach od poniedziałku 4 marca 2013 r.

Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Historia

Dlaczego tak późno? Marian Turski w 80. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim

Powstanie w warszawskim getcie wybuchło dopiero wtedy, kiedy większość blisko półmilionowego żydowskiego miasta już nie żyła, została zgładzona.

Marian Turski
19.04.2023
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną