Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Wikingowie i gangsterzy

Mafia w Norwegii?

Kjetil Stensvik Ostil - norweski dziennikarz, ekspert ds. przetępczości zorganizowanej. Kjetil Stensvik Ostil - norweski dziennikarz, ekspert ds. przetępczości zorganizowanej. Monika Strömdahl/Scanpix / Forum
Rozmowa z Kjetilem Stensvik Østli, norweskim dziennikarzem, ekspertem ds. przestępczości zorganizowanej, autorem wydanej w Polsce książki „Policjanci i złodzieje”, o podobieństwach między norweską mafią i gangsterami z Pruszkowa.

Piotr Pytlakowski: – Zburzył pan moje przekonanie, że Norwegia to oaza bez przestępczości – wyłączając sprawę Andersa Breivika, ale taki szalony terrorysta może uderzyć wszędzie. A pan opisuje regularne struktury mafijne, działające dziesiątki lat bez reakcji ze strony norweskich władz.
Kjetil Stensvik Østli: – Wielu Norwegów do niedawna też sądziło, że w naszym kraju nie ma przestępców. To był temat rzadko podejmowany przez media. Zdarzenia kryminalne traktowano jak oderwane od siebie mało ważne incydenty. Norweska mafia, czyli zorganizowana przestępczość, nieniepokojona rosła w siłę. Rzecz jasna, to nie jest tradycyjna organizacja mafijna na wzór włoski, ale w warunkach norweskich wystarczająco groźna.

Politycy zbagatelizowali to zjawisko?
W połowie lat 80. sformowała się bardzo niewielka grupa przestępców. Na początku było ich pięciu czy dziesięciu, ale wkrótce grupa liczyła już 150 członków. Przez okres 20 lat gang Tveita nabierał doświadczenia i grał wszystkim na nosie pod bokiem polityków i policjantów.

Dlaczego byli bezkarni?
Priorytetem władz była walka z narkotykami. Na tym się koncentrowano, inne przestępstwa niejako odkładano na bok. W Norwegii nie było nawet policyjnego wydziału zwalczającego przestępczość zorganizowaną. Nikt nie łączył poszczególnych napadów, rabunków i włamań w jeden ciąg zdarzeń. Nie rozumiano, że rak się wzrasta.

Tveita to wschodnia dzielnica Oslo. Największy polski gang nazwano pruszkowskim, od miasta pod Warszawą. Kierował nim tzw. zarząd.
No to mamy podobieństwa.

Polityka 15.2013 (2903) z dnia 09.04.2013; Świat; s. 50
Oryginalny tytuł tekstu: "Wikingowie i gangsterzy"
Reklama